Ruszyły zdjęcia do nowego reality-show TVP. Kręcą go w Stanach Zjednoczonych

Program opiera się na formacie „Origins of Love” z katalogu Banijay, który stworzyła norweska spółka z tej grupy. Jego bohaterami będzie czwórka kawalerów polskiego pochodzenia, którzy mieszkają w Chicago. Mężczyźni są w różnym wieku, wykonują różne zawody, mają różne poglądy i style życia, ale wszystkich łączą marzenia o wielkiej, prawdziwej miłości oraz silna więź i tęsknota za Polską. Wybrane w ramach castingu kandydatki na partnerki dla nich zostały zaproszone do Chicago, by ich poznać, zobaczyć ja żyją, skonfrontować się z ich rodzinami i przyjaciółmi i przeżyć z nimi masę romantycznych przygód.

Na szukające miłości Polki ma czekać wiele zaskoczeń, od amerykańskich randek, które znają z komedii romantycznych, po niezwykłe doświadczenia związane z polonijną nostalgią, jak np. przejażdżka maluchem po kultowej Route 66 albo nauka kujawiaka za oceanem.  Na przestrzeni odcinków kawalerowie będą decydować, z kim chcą spędzić więcej czasu, kogo warto odwiedzić w Polsce, a może stworzyć związek? - napisano w opisie formatu.

CZYTAJ TEŻ: Wysyp nowości w TVP1 i TVP2. Będą roszady w ramówce i nowe twarze

Zdjęcia mają potrwać do połowy września. Narratorem w reality-show „Origins of Love. Polak szuka żony” będzie Kacper Kuszewski.

„Rolnik szuka żony” hitem TVP1

Według wstępnych planów program ma trafić do wiosennej ramówki telewizyjnej Jedynki. W jesiennej ramówce stacja nadaje 11. sezon programu „Rolnik szuka żony”, a zimą TVP1 pokaże siódmy sezon „Sanatorium miłości” - zdjęcia do niego ruszą wkrótce. Ona te formaty są hitami stacji.

Endemol Shine Polska dla TVP produkuje też teleturnieje „Tak to leciało!”, „Postaw na milion” czy show „Cudowne lata”, będący nowością jesiennej ramówki Dwójki. 

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

Według danych Nielsen Audience Measurement w pierwszej połowie 2024 roku średnia widownia minutowa TVP1 wynosiła 388 147 widzów, a udział w rynku oglądalności - 7,09 proc. (wobec 7,97 proc. rok wcześniej).