Nowy prezes TVP w mailach Dworczyka. „Mówi, że trzeba szukać kogoś od Kukiza”
W poniedziałek, gdy Mateusz Matyszkowicz został powołany w miejsce Jacka Kurskiego na prezesa Telewizji Polskiej, Poufna Rozmowa ujawniła domniemaną korespondencję mailową Mateusza Morawieckiego i Michał Dworczyka dotyczącą obsady zarządu TVP wiosną 2019 roku, krótko przed tym jak powołano tam Matyszkowicza. Dworczyk miał relacjonować, że szef rady nadzorczej TVP „mówi, że trzeba szukać kogoś od Kukiza”.
W połowie marca 2019 roku Rada Mediów Narodowych z zarządu Telewizji Polskiej odwołała Macieja Staneckiego, a w jego miejsce zostali mianowani Piotr Pałka i Marzena Paczuska. Pałka został szybko zawieszony przez radę nadzorczą, bo okazało się, że jest w sporze prawnym z TVP, a 28 marca złożył rezygnację.
Tej sytuacja dotyczy domniemana wymiana maili Michała Dworczyka i Mateusza Morawieckiego z 22 marca 2019 roku, którą w poniedziałek ujawniła Poufna Rozmowa. W pierwszej wiadomości szef kancelarii premiera relacjonował swoją rozmowę z Maciejem Łopińskim, przewodniczącym rady nadzorczej Telewizji Polskiej, o Piotrze Pałce.
- Twierdzi, że nie mieli wyjścia bo w trakcie rozmowy na Radzie Nadzorczej TVP bardzo słabo wypadł i nie dało się tej sprawy z konfliktem interesów inaczej załatwić. Teraz będą wnioskować do Rady Mediów Narodowych o odwołanie go. Mówi, że trzeba szukać kogoś od Kukiza.... Jest umówiony z PJK w poniedziałek na rozmowę w tej sprawie - czytamy w domniemanym mailu.
- Równolegle tzn. dziś rozmawiałem z Tyszką, który powtarzał narzekania Kukiza na Piotrka (Kukiz dzwonił do mnie w tej sprawie w poniedziałek i środę), że nie będzie potrafił zadbać o ich interesy, i że mają lepsze kandydatury. Ja słuchałem i nie komentowałem bo nie wiem jaki Ty masz plan w tej sprawie i czy powinienem coś robić (np. szukać w porozumieniu z Kukizem kogoś do zarządu - jeżeli rzeczywiście wywalą Piotrka). Przekazuję info, daj znać jeżeli mam podjąć jakieś działania w tej sprawie - miał stwierdzić Dworczyk.
„Matyszkowicz?” - czytamy w mailu od Mateusza Morawieckiego, na co Michał Dworczyk miał podać trzech kandydatów wskazywanych przez Pawła Kukiza: Zbigniewa Górniaka („były dyr programowy Radia Opole, zdjęty po zarzutach, że prowadził program na "bańce" :)” - dodał), Piotra Ferenca Chudego („o ile wiem pokłócony z Sakiewiczem”) oraz Łukasza Warzechę.
Premier poprosił Dworczyka, żeby spytał Pawła Kukiza o Mateusza Matyszkowicza, a Dworczyk zaznaczył, że następnego dnia jest umówiony z Kukizem „pod Wrocławiem”.
Jak zaczęła się kariera nowego prezesa… pic.twitter.com/53LWk1rjQH
— Krzysztof Berenda (@k_berenda) September 6, 2022
Mateusz Matyszkowicz w zarządzie TVP od ponad trzech lat
Do zarządu Telewizji Polskiej Mateusz Matyszkowicz został powołany pod koniec kwietnia 2019 roku. Od tego momentu do poniedziałku w zarządzie współpracował z Jackiem Kurskim.
Z publicznym nadawcą Matyszkowicz jest związany od stycznia 2016 roku. Niedługo po objęciu przez Kurskiego stanowiska prezesa został powołany na dyrektora TVP Kultura, prowadził też w stacji autorski program „Chuligan literacki”. W połowie 2017 roku został szefem TVP1, a wiosną 2018 roku wicedyrektorem biura programowego TVP.
Wcześniej był związany z mediami prawicowymi. Od 2013 roku był redaktorem naczelnym „Frondy Lux”, był też związany z „Teologią Polityczną”, a w TV Republika prowadził program „Literatura na trzeźwo”.
W planie finansowym na br. Telewizja Polska zapisała wzrost przychodów do 3,42 mld zł, zwiększyć mają się zarówno wpływy z reklam i sponsoringu, jak i rekompensaty abonamentowej. W górę pójdą też koszty energii i usług zewnętrznych, a ze sprzedaży obligacji skarbowych nadawca spodziewa się minimum 171 mln zł straty.
Dziennikarze i media w mailach Dworczyka
W mailach z prywatnej skrzynki Michała Dworczyka pojawiło się wcześniej wiele wątków dotyczących mediów, najszerzej komentowano te związane z Krzysztofem Skórzyńskim i prezesem Polskiej Agencji Prasowej Wojciechem Surmaczem.
W drugiej połowie września Poufna Rozmowa opublikowała screen maila, w którym Michał Dworczyk miał pytać Krzysztofa Skórzyńskiego, wówczas dziennikarza „Faktów” TVN, o opinię na temat odpowiedzi na pytania zadawane przez dziennikarkę OKO.Press. - Nigdy nie wymieniałem w tej sprawie maili z ministrem Dworczykiem. Nigdy także, w żaden, podkreślam - w żaden sposób - nie „doradzałem” ani ministrowi Dworczykowi, ani jakiemukolwiek innemu politykowi - zapewniał początkowo Skórzyński.
Jednak parę dni później ujawniono kolejne maile, z których wynikało, że Skórzyński miał poprawiać dla Dworczyka komunikat o szczepieniu seniorów na koronawirusa. Stacja zawiesiła dziennikarza w obowiązkach służbowych, a jego program zniknął z anteny.
Po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego ogłoszono, że Krzysztof Skórzyński pozostaje w TVN Grupie Discovery, natomiast nie będzie już zajmował się tematyką polityczną. Dziennikarz dołączył do zespołu reporterskiego relacjonującego Puchar Świata w skokach narciarskich, który od listopada ub.r. jest transmitowany także w głównym TVN.
W październiku ujawniono serię maili, w których prezes PAP Wojciech Surmacz z Mateuszem Morawieckim, Michałem Dworczykiem i ówczesnym prezesem PKO BP Zbigniewem Jagiełło omawiał m.in. uruchomienie anglojęzycznego serwisu PAP, odpowiedź na publikacje "Gazety Wyborczej" o aferze GetBack oraz wywiad z prezydentem Andrzejem Dudą w czasie zeszłorocznej kampanii wyborczej.
Surmacz złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Redakcja Poufnej Rozmowy podkreśliła, że zareagowała na to śmiechem i będzie „nadal ujawniać tajemnice polskiej polityki”. Pod koniec października prezes PAP złożył wyjaśnienia w tej sprawie przed Radą Mediów Narodowych (dwóch członków Rady domagało się jego dymisji).
W styczniu i lutym br. Poufna Rozmowa ujawniła kilka domniemanych wymian maili ze skrzynki Michała Dworczyka dotyczących Telewizji Polskiej. W korespondencji z początku marca 2019 roku Mariusz Chłopik miał nakazać Tomaszowi Matyni, od jesieni 2018 roku szefowi Centrum Informacyjnego Rządu, żeby następnego dnia rano zadzwonił do Jarosława Olechowskiego, a Dworczykowi - żeby zatelefonował do Jacka Kurskiego.
Pod koniec lutego Jacek Kurski na komisji sejmowej zapewniał, że nie utrzymuje stałych kontaktów z doradcami i PR-owcami premiera Mateusza Morawieckiego. - Ani ja, ani dyrektor Olechowski nie przypominamy sobie byśmy kiedykolwiek z tego rodzaju mailami się zapoznawali. Jeśli w ogóle były one wysłane być może od razu trafiły do skrzynki przeznaczonej na SPAM - przekonywał szef TVP.
Natomiast w lutym na Poufnej Rozmowie pojawił się zapis korespondencji z września 2019 roku Morawieckiego i Dominiki Ćosić, korespondentki Telewizji Polskiej w Brukseli. Dziennikarka SMS-owo radziła premierowi, jak wykorzystać politycznie mocno krytykowany spot pod hasłem „Nie świruj, idź na wybory”, w którym znane osoby, m.in. Janusz Gajos, Zbigniew Hołdys, Kamil Sipowicz, Anna Cieślak, Anna Nehrebecka i Wojciech Pszoniak, zachęcały do udziału w wyborach parlamentarnych. Ćosić nie zaprzeczyła autentyczności ujawnionych SMS-ów.
Kilka osób potwierdziło autentyczność maili
Screeny maili z prywatnej skrzynki Michała Dworczyka są ujawniane od czerwca br. - początkowo w rosyjskim komunikatorze Telegram, a obecnie w serwisie Poufna Rozmowa. Politycy obozu rządzącego konsekwentnie nie komentują treści publikowanych maili, tłumaczą, że część może być sfabrykowana. Nie zakwestionowano jak dotąd prawdziwości żadnego z tych maili.
Natomiast Wojciech Myślecki, wieloletni znajomy Mateusza Morawieckiego, który po przejęciu władzy przez PiS trafił do rad nadzorczych kilku państwowych firm, jesienią ub.r. w wypowiedzi w reportażu „Czarno na białym” w TVN24 potwierdził, że wymiana maili zapisana w skrzynce Michała Dworczyka, w której brał udział, jest autentyczna.
Z kolei minister aktywów państwowych Jacek Sasin potwierdził prawdziwość ujawnionego maila z jesieni 2018 roku, w którym Mateusz Morawiecki kazał jemu i Markowi Syskiemu wezwać na rozmowę ambasadora Niemiec w związku z artykułem w „Fakcie” (Ringier Axel Springer Polska).
Kilka tygodni temu Poufna Rozmowa opublikowała dwie wymiany maili z udziałem szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka dotyczące autoryzacji wywiadów dla Tomasza Walczaka z „Super Expressu” i Magdaleny Rigamonti z „Dziennika Gazety Prawnej”. - To kolejny dowód, że maile są prawdziwe - stwierdził Walczak.
Dołącz do dyskusji: Nowy prezes TVP w mailach Dworczyka. „Mówi, że trzeba szukać kogoś od Kukiza”