Rząd atakowany przez specjalistów od czarnego PR? „Obecna władza jest tak dobra w niszczeniu własnego wizerunku i reputacji”
- Agencja zajmująca się czarnym PR szturmuje media z przekazem, że rząd pęka od wewnątrz - powiedział dla "Faktu" minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. Specjaliści od public relations zwracają uwagę na to, że minister Gowin - mając takie informacje - powinien należycie je wykorzystać, a nie mówić publicznie o „plotkach”, które „dotarły do niego”.
Minister Jarosław Gowin był gościem Agnieszki Burzyńskiej w programie „Burza polityczna” portalu Fakt24.pl. W pewnym momencie stwierdził, że dochodzą do niego plotki o ataku specjalistów od czarnego PR na rząd Beaty Szydło. - Kilka tygodni temu dostałem wiadomość, że jedna z agencji specjalizujących się w czarnym PR ruszyła do mediów z takim spinem, że dochodzi do pęknięć wewnątrz rządu - a to minister Macierewicz i Jarosław Kaczyński, a to Macierewicz i premier Szydło, a to dystansowanie się przez mnie wobec Prawa i Sprawiedliwości, a to gang wicepremierów - mówił wicepremier Gowin, podkreślając jednocześnie, że do żadnych pęknięć w rządzie nie dochodzi.
Ktoś zlecił czarny PR na temat tarć w rządzie? @Jaroslaw_Gowin mówił o tym @BurzynskaAga w programie #BurzaPolityczna pic.twitter.com/JDQ6whhtfi
— Onet Wiadomości (@OnetWiadomosci) 11 lutego 2017
Piotr Czarnowski, prezes firmy First PR w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl podkreśla, że nie zdziwiłby się, gdyby wicepremier Gowin miał rację. - Zważywszy jak rozpowszechniony jest ostatnio tzw. czarny PR, wcale bym się nie dziwił gdyby Jarosław Gowin miał dobrze potwierdzoną informację o atakach na rząd. Ale proszę pamiętać, że czarny PR uprawiały także wszystkie nasze rządy. Z drugiej jednak strony obecna władza jest tak dobra w niszczeniu własnego wizerunku i reputacji, że moim zdaniem nie warto by było wyrzucać pieniędzy i zatrudniać agencji do podkreślania pęknięć wśród ministrów Beaty Szydło - podsumowuje Piotr Czarnowski.
Adam Łaszyn, szef agencji Alert Media Communications, który przez wiele lat był członkiem władz Związku Firm Public Relations, mówi dla portalu Wirtualnemedia.pl, że minister Gowin powinien inaczej wykorzystać informacje o ataku speców od czarnego PR.
- Muszę to powiedzieć jasno i stanowczo: nasza branża nie akceptuje czarnego PR-u. Jeśli są takie przypadki, mamy Radę Etyki PR do interweniowania jako nasz organ samoregulacji branżowej. Jeżeli minister Gowin, lub ktokolwiek inny, ma informacje o stosowaniu czarnego PRu zdecydowanie rekomenduję, by to zgłosić do Związku Firm PR lub bezpośrednio do Rady Etyki PR. Wówczas Rada na pewno podejmie odpowiednie postępowanie. Sam tego chętnie dopilnuję - konkluduje Łaszyn.
Andrzej Pomarański, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia PR podkreśla, że nie ma czegoś takiego, jak czarny PR. - Jest albo PR, czyli rzetelna informacja i nawiązywanie relacji, albo jest dezinformacja i propaganda - mówi.
Ktoś zlecił czarny PR na temat tarć w rządzie? @Jaroslaw_Gowin mówił o tym @BurzynskaAga w programie #BurzaPolityczna pic.twitter.com/JDQ6whhtfi
— Onet Wiadomości (@OnetWiadomosci) 11 lutego 2017
Kto miałby atakować rząd? Minister Jarosław Gowin w rozmowie z serwisem fakt24.pl wskazuje pewne tropy: - Oczywiście, każdy polityk, którego to dotyczy, zastanawia się, jakie są źródła, ale możliwości są różne. Tego typu tropy najczęściej prowadzą do opozycji, ale mogą też prowadzić do różnych grup interesu, które mogą czuć się zagrożone - mówi. Ale konkretnej agencji, mającej stać za czarnym PR-em, nie wskazał.
Twierdzenie wicepremiera Jarosława Gowina nie trafiło do przekonania części jego partyjnych kolegów. Poseł PiS, Tadeusz Cymański, w rozmowie z serwisem internetowym Superstacja.tv powiedział, że „trzeba być dalekim od spiskowej teorii dziejów”. Dodał też, że bardzo by się zdziwił, gdyby w rządzie Beaty Szydło nie było różnic, animozji i konfliktów.
Dołącz do dyskusji: Rząd atakowany przez specjalistów od czarnego PR? „Obecna władza jest tak dobra w niszczeniu własnego wizerunku i reputacji”
Oczywiście tym co rząd robi nie można też usprawiedliwiać błędów i głupich słów,czynów posunięć,czy złych. No ale mamy co mamy
Plotki do niego doszły, przecież to oczywista oczywistość. Na szczęście opozycja każdego dnia sama się pogrąża niezależnie od tego,że jest lepiej, gorzej,a nieraz mistrzowsko rozgrywana przez rząd, głównie przez JK, alie ne tylko, sama robi wszystko,co się da;tzw.opinia publiczna doklada im od siebie, raz słusznie raz nie;raz mniej raz bardziej zasłużenie,ot przekładnia, lawina. Sięgnę w bardzo ogólnej parafrazie po człowieka,którego wg.mnie nazwiska nie warto przypominać i cytować żadnej jego albo prawie zadnej,bo były wyjątki nader trafne, gdy nie miał na celu obrażenie zgnojenie kogoś,wypowiedzi;najbrutalniej mówiąc opozycja zwłaszcza największy klub mógł te 2 3 dni wykorzystać nieźle, nawet bardzo dobrze, albo skorzystać z okazji i...no wiem jak to brzmi,wszak nie ma demokracji, siedzieć cicho. Jak to było? warto być przyzwoitym, jeśli nie wiesz jak się zachować zachowaj się przyzwoicie,itd. cytaty można mnożyć, różnie je interpretować. Ale opozycja musiała się koncertowo wyłożyć i nie potrzebuje do tego sytuacji na drogach.
Co w niczym nie powinno ani usprawiedliwiać błędów rządu, ani być powodem rezygnacji naszej z jego krytyki, ale i dla nich powodem na przespanie jakiejkolwiek sytuacji, czy godziny rządów. Inaczej albo więcej, albo sumując zapłacą za to bez wątpienia, choć decyzje wyborców... Czy słusznie zapłacą, czy nie i co potem, to inna bajka.
O,tam wyżej kolejny artykuł z serialu "smrodek i masakra w pr3 w pr i w publicznyc h mediach",pt."czystki trwają, najgorszy w historii spadek"...to tak z troski o media oczywiscie. Największe spadki, 2 3 dni temu czytaliśmy coś zupełnie innego. NIektóre informacje sięnie wykluczały, inne tak, najważniejsze,że jest kolejna okazja...