Samorządowa gazeta „Łódzkie.pl” kosztowała już 1,2 mln zł

Jedyny niezrzeszony radny Sejmiku Województwa Łódzkiego Paweł Drążczyk (w ub.r. wystąpił z klubu Koalicji Obywatelskiej, jednocześnie związany był z Polską 2050) w czerwcu wystosował do marszałka województwa łódzkiego interpelację w sprawie czasopisma „Łódzkie.pl”. Wśród pytań: kiedy ostatnio w czasopiśmie zaprezentowano zdjęcia, nazwiska i działania radnych spoza klubu PiS w Sejmiku Województwa Łódzkiego, dlaczego w cyklicznej rubryce „Okiem Radnego” prezentowani są jedynie członkowie klubu PiS, a także o cennik reklam, wysokość nakładu i koszty wydawania gazety od 2020 roku.

Rzecznik miejskiej spółki w Krakowie rezygnuje ze stanowiska po ujawnieniu na Facebooku skandalicznych wpisów

„Wydawnictwo posługujące się nazwą »Czasopismo Samorządowe Województwa Łódzkiego« i finansowane z budżetu województwa łódzkiego, powinno prezentować wszystkich radnych pełniących tą zaszczytną funkcję społeczną i przypomnę, że wybranych przez mieszkańców [pisownia oryginalna – red.]” - zaznaczył Drążczyk.

„Dopiero wówczas mieszkańcy województwa będą mogli samodzielnie oceniać ich opinie, poglądy, poznawać propozycje rozwiązań czy zaangażowanie w sprawy województwa. Obecny stan – przeczy temu w każdym z numerów czasopisma” - dodał polityk.

Bez statystyk i bez reklam

Pod koniec lipca Marszałek Województwa Łódzkiego Grzegorz Schreiber w odpowiedzi zaznaczył, że „redakcja nie prowadzi statystyk w zakresie materiałów dotyczących działalności radnych Sejmiku Województwa Łódzkiego”. Jak dodał, „wydawca i redakcja nie narzuca autorom tekstów i rubryk doboru komentatorów”, a samo czasopismo „nie publikuje reklam”.

Podał też koszty wydania tytułu: w 2020 roku było to 295,6 tys. zł, w 2021 roku – 267,9 tys. zł, w 2022 roku – 447,2 tys. zł, a w 2023 roku (do 31 maja br.) - 165,6 tys. zł. W sumie pismo kosztowało budżet województwa w tym czasie prawie 1,18 mln zł.

Nakład pisma wynosił w zależności od wydania między 20 tys. a 150 tys. egz. Dla porównania Schreiber podał koszty, jakie urząd ponosił za wydawanie comiesięcznego pisma (o nakładzie 8-30 tys. egz.) w latach 2015-2018: wtedy co roku było to średnio 247,3 tys. zł, razem 989 tys. zł.

„Łódzkie.pl” to miesięcznik kolportowany bezpłatnie w pociągach łódzkiej kolei aglomeracyjnej oraz urzędach podlegających Urzędowi Marszałkowskiemu. Wydawany jest od 2020 roku. Wcześniej, do grudnia 2018 roku, urząd wydawał miesięcznik „Ziemia Łódzka”.

Samorządowe media wynaturzeniem?

Samorządy w Polsce nierzadko odpowiedzialne są za wydawanie lokalnych mediów, choć pojawiają się głosy, że mija się to z celem – tego typu publikacje nie służą kontrolowaniu władzy. Niedawno interpelację w tej sprawie do MSWiA skierował poseł PiS Bartosz Kownacki.

„Od lat Stowarzyszenie Gazet Lokalnych, Izba Wydawców Prasy, Rzecznik Praw Obywatelskich, Helsińska Fundacja Praw Człowieka zwracają uwagę na to wynaturzenie, jakim są media samorządowe. Wydawcy lokalni, alarmowali, przekonywali, krzyczeli, że ta nieuczciwa konkurencja ze strony samorządów, propaganda władzy za publiczne pieniądze, musi zostać ukrócona. Ale politycy i partie, które na sztandarach mają obronę wolnych mediów i którzy wspólnie z nami - wydawcami lokalnymi - niejednokrotnie manifestowali w ich obronie, pytani o samorządówki nabierali wody w usta. Bo samorządowcy związani z opozycją też takie pisma, portale i telewizje wydają” - mówił w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Andrzej Andrysiak, szef Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

W 2018 roku posłowie Kukiz’15 złożyli do marszałka Sejmu projekt nowelizacji Prawa prasowego, zgodnie z którą samorządy gminne, powiatowe i wojewódzkie miałyby bezpośredni zakaz wydawania tytułów prasowych. Politycy ugrupowania uzasadniali wówczas, że chcą takiego zakazu, ponieważ pisma wydawane przez samorządy nie są niezależne dziennikarsko, a nieraz stanowią narzędzie do promowania się przez władze lokalne i regionalne. Projekt upadł na etapie konsultacji.