'Sekielskiemu i Morozowskiemu pomyliły się role'
Szefowa KRRiT Elżbieta Kruk oceniła, że autorom programu "Teraz my" "trochę pomyliły się role dziennikarzy i polityków".
Szefowa KRRiT Elżbieta Kruk oceniła, że autorom programu "Teraz my" "trochę pomyliły się role dziennikarzy i polityków", gdy nagrywali rozmowy posłanki Renaty Beger z ministrami w Kancelarii Premiera Adamem Lipińskim i Wojciechem Mojzesowiczem.
Kruk była gościem we wtorek TVN24. Proszona o ocenę postępowania Sekielskiego i Morozowskiego powiedziała: "Muszę uznać, że trochę pomyliły się im role dziennikarzy i polityków, nie dlatego, że pokazali ten program, tylko dlatego, że uczestniczyli w jego nagraniu w porozumieniu z jedną ze stron konfliktu politycznego. Telewizja TVN mówi o tym, jakie to nieprzyzwoite jest, że panowie ministrowie rozmawiali z Renatą Beger, a nie zauważają, że pani Beger była partnerką redaktorów Sekielskiego i Morozowskiego".
W ubiegłym tygodniu telewizja TVN w programie "Teraz my" ujawniła nagranie z ukrytej kamery, w którym ministrowie Adam Lipiński i Wojciech Mojzesowicz rozmawiali z posłanką Samoobrony Renatą Beger m.in. o jej propozycji przejścia do PiS w zamian za otrzymanie stanowiska w Ministerstwie Rolnictwa.
We wtorek "Gazeta Polska", powołując się na ustalenia komisji weryfikacyjnej Wojskowych Służb Informacyjnych, napisała, że sekretarz programowy TVN Milan Subotić, który doradza przy akceptacji programów publicystycznych stacji m.in. programu "Teraz My", współpracował z WSI, a wcześniej z wojskowymi służbami PRL. Miał go prowadzić b. szef WSI Konstanty Malejczyk.
Po tych doniesieniach szef klubu PiS Marek Kuchciński domaga się od zarządu TVN wyjaśnień w sprawie okoliczności emisji nagrań rozmów Lipińskiego z Beger. Ocenił też, że publikacja tygodnika odsłania "kulisy prowokacji politycznej", a TVN jest - jak się wyraził - "orężem medialnym PO".
Dołącz do dyskusji: 'Sekielskiemu i Morozowskiemu pomyliły się role'