Sieć Go Sport sprzedana. Trafi w ręce Brytyjczyków
Sfinalizowana została transakcja sprzedaży całego majątku działającej w Polsce sieci sklepów Go Sport, która ogłosiła upadłość po tym jak w kwietniu ub.r. została objęta sankcjami przez polski rząd. Nabywcą jest Sportsdirect.com Poland. Spółka ta należy do notowanej na Londyńskiej Giełdzie Papierów Wartościowych Frasers Group, posiadającej sklepy w ponad 20 krajach, w tym w Polsce.
- W związku z realizacją transakcji sprzedaży masa upadłości pozyskała blisko 30 mln zł brutto. Ponadto syndykowi udało się uzgodnić z nowym właścicielem pokrycie części kosztów związanych z zarządzaniem majątkiem Go Sport. Teraz przyjdzie czas na ustalenie listy wierzycieli oraz podział środków pomiędzy wierzycieli, w tym na rzecz pracowników - podano w komunikacie Zimmerman Filipiak Restrukturyzacja S.A.
Działająca od wielu lat w Polsce sieć sklepów Go Sport do 2019 roku miała francuskiego właściciela. Potem została przejęta przez singapurską spółkę Sportmaster Operations PTE, „której rzeczywistymi beneficjentami są osoby pochodzenia rosyjskiego, w tym oligarcha Nikolay Fartushnyak, Vladimir Fartushnyak oraz Alexander Mikhalskiy, którzy są współzałożycielami jednej z największych rosyjskich sieci sklepów sportowych Sportmaster" - podano w rządowym komunikacie.
Sklepy Go Sport zamknięto z dnia na dzień
W dniu 26 kwietnia ub.r. spółka Go Sport Polska została objęta sankcjami gospodarczymi przez polski rząd. Z dnia na dzień doszło do zamrożenia wszelkich jej aktywów, w tym całkowitego zamknięcia wszystkich 25 sklepów stacjonarnych, e-sklepu i magazynów. Upadłość Go Sport była konsekwencją właśnie wpisania tej spółki na listę sankcyjną.
Funkcję syndyka objęła spółka Zimmerman Filipiak Restrukturyzacja S.A. (ZFR). Postępowanie upadłościowe wymagało nadzoru Szefa Krajowej Administracji Skarbowej, który musiał również wyrazić zgodę na transakcję. Sprzedaż Go Sport zamknięto przed upływem sześciu miesięcy od daty ogłoszenia upadłości.
Bartosz Sierakowski, wiceprezes zarządu ZFR, zwraca uwagę, że „kluczowe w tak skomplikowanych postępowaniach jest tempo procedowania".
- Każdy kolejny miesiąc to setki tysięcy dodatkowych kosztów związanych z magazynowaniem i zabezpieczeniem aktywów objętych sankcjami. Niezwykle ważne więc jest odpowiednie ustawienie procesu na jego samym początku, dobranie odpowiedniej kadry, a następnie sprawne wdrażanie planu działania. Trzeba tu zwrócić uwagę, że sukces był możliwy dzięki zorganizowaniu zaangażowanego zespołu menadżerów wyspecjalizowanych w zarządzaniu kryzysowym oraz wsparcia kluczowych pracowników Go Sport. Co jednak najważniejsze w tym skomplikowanym postępowaniu upadłościowym bardzo sprawnie działały organy publiczne – zarówno Szef KAS, jak i sędzia-komisarz. Bez tej współpracy osiągnięcie celu nie byłoby możliwe - mówi Sierakowski.
Sportsdirect.com ma około 10 sklepów w Polsce
Większość sklepów Go Sport zlokalizowanych w centrach handlowych od kwietnia ub,r. pozostaje zamknięta. Są jednak i lokale, które zostały już wynajęte innym firmom, np. w warszawskiej galerii Atrium Promenada w miejscu sklepu Go Sport działa obecnie salon marki Intersport.
Sportsdirect.com chciał kupić polską spółkę Go Sport już w marcu ub.r., ale procesu nie udało się zrealizować przed objęciem firmy sankcjami. Ta brytyjska sieć posiada w Polsce ok. 10 sklepów.
Dołącz do dyskusji: Sieć Go Sport sprzedana. Trafi w ręce Brytyjczyków