Nie tylko TVP planuje likwidację kanałów. Za Odrą może zniknąć ponad 20 stacji

Wiosną nowe władze TVP przesłały do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji projekt karty powinności na lata 2025-2029. Stacje TVP Historia, TVP Nauka i TVP Dokument mają zostać połączone w TVP Wiedza. Przewiduje się też likwidację kanałów TVP Kobieta, Alfa TVP, a także stacji wirtualnych TVP Kultura 2, TVP Historia 2, TVP ABC 2. Choć TVP przoduje w Unii Europejskiej pod względem liczby nadawanych kanałów przez nadawców publicznych, to środowiska związane z Prawem i Sprawiedliwością krytykują plany ograniczenia liczby stacji. KRRiT powinna podjąć decyzję w sprawie kart powinności do połowy listopada. Zdaniem prof. Tadeusz Kowalskiego, nie powinna blokować ograniczenia liczby stacji, ale trudno wyrokować jak zachowają się w głosowaniu wybrani przez PiS i prezydenta członkowie Rady.

Możliwe fuzje kanałów

Podobnie jak w Polsce, w Niemczech trwają prace nad nową ustawą o radiofonii i telewizji. Choć główne stacje ARD (Das Erste) i ZDF będą dalej nadawane, to los kanałów tematycznych jest niepewny. Jak informuje digitalfernsehen.de, cięcia obejmą kanały informacyjne i dokumentalne, takie jak Tagesschau24, Phoenix, ARD-alpha i ZDFinfo. Część z nich ma zostać przeniesiona do formatu wideo na żądanie lub zlikwidowana.

Analogicznie wygląda sytuacja z 3Sat (kulturalny), ARD One (rozrywkowy) i ZDFneo (rozrywka oparta na faktach dla widzów w wieku 25-45 lat). Za Odrą pojawił się pomysł, żeby stację 3Sat połączyć z niemieckojęzyczną wersją kanału Arte, który również skupia się na kulturze. Dostępny w Polsce drogą satelitarną 3sat to wspólny projekt nadawców niemieckich ARD, ZDF, austriackiego ORF i szwajcarskiego SRG. Arte jest z kolei przedsięwzięciem ARD, ZDF, francuskiego nadawcy publicznego France Télévisions Radia France i Institut national de l'audiovisuel. ARD One mógłby zostać połączony z ZDFneo. Poza głównymi antenami ARD, ZDF, regionalnymi kanałami ARD, po reformie medialnej kontynuowana będzie emisja dziecięcej stacji KiKA.

Niemieckie kraje związkowe chcą likwidacji stacji w związku ze spadającym zainteresowaniem mediami linearnymi. Dążą też do zmniejszenia kosztów. Dodatkowe oszczędności niemieckim landom ma przynieść likwidacja blisko 20 stacji radiowych. Ostateczna decyzja o tym, które rozgłośnie mają zniknąć, ma należeć do ARD. Krytycy tego rozwiązania obawiają się, że cięcia obejmą przede wszystkim tańsze w utrzymaniu rozgłośnie nadawane w DAB+, takie jak NDR Blue czy BR Puls. Większe oszczędności przyniosłoby zamknięcie dużych stacji z własnymi orkiestrami czy chórami.

Nie brakuje też głosów, że cięcia uderzą przede wszystkim w starszych widzów, którzy nie odnajdują się w świecie streamingu. Jak informuje parabola.cz, w Niemczech trwa zbiórka podpisów pod petycją przeciwko likwidacji stacji telewizyjnych i radiowych. Jej autorzy dowodzą, że działalność tradycyjnych mediów jest ważniejsza niż kiedykolwiek „w czasach rozpowszechniania propagandy przez prawicowych ekstremistów w mediach internetowych”. Pod apelem o zachowanie wszystkich stacji podpisało się już ponad 300 tys. osób.