Zaczęło się usuwanie znaków weryfikacyjnych z Twittera. Tracą je polskie media
Twitter pozbawia znaku weryfikacyjnego konta, które nie płacą za subskrypcję Blue. Charakterystyczny niebieski znak przestał się pojawiać na kontach wielu znanych osób, tracą go także czołowe polskie media.
Subskrypcja Twitter Blue potwierdza autentyczność profilu oraz daje użytkownikom dostęp do dodatkowych funkcjonalności. Wśród nich są edytowanie zamieszczonych już wpisów (maksymalnie pięć razy w ciągu 30 minut), przesyłanie filmów o długości do 60 minut i w jakości 1080p, spersonalizowaną nawigację, czytnik i tworzenie folderów w Zakładek. W Polsce usługa działa od marca i kosztuje 374,99 zł przy jednorazowej opłacie rocznej lub 36 zł miesięcznie (razem 432 zł za cały rok). W aplikacjach mobilnych koszty są już wyższe - 60,27 zł miesięcznie i 633,44 zł rocznie.
Elon Musk od kilku tygodni w swoim stylu "zachęca" do wykupienia subskrypcji Blue. Zapowiedział między innymi, że posty z kont bez "niebieskiego znaczka" nie będą pokazywały się w zakładce "Dla Ciebie" - czyli de facto w feedzie Twittera.
"To jedyny realistyczny sposób poradzenia sobie z botami AI" – uważa miliarder.
Media i celebryci tracą "niebieskie znaczki" na Twitterze
Od początku kwietnia Twitter usuwa status "zweryfikowane" tym profilom, które miały to oznaczenie przed przejęciem serwisu przez Elona Muska. Zmiana nie obejmie jednak tych, którzy mają już wykupioną subskrypcję Twitter Blue lub przeznaczony dla biznesu plan Twitter Verified Organizations.
Złote znaki weryfikacji, które posiadają np. wiarygodne media, kosztują teraz instytucje aż 1000 dolarów miesięcznie. Płatności za znak weryfikacji Twittera odmówiły już duże światowe tytuły, jak Politico i „New York Times”.
Niebieskiego znaku wiarygodności profilu nie ma już także wiele na kontach wielu polskich mediów, np. "Gazety Wyborczej", "Rzeczpospolitej", Onetu, Wirtualnej Polski, Oko.Press, Radia Zet, Radia TOK FM, TVP, Radiowej Trójki, TVN24, TVP Info. Znak weryfikacji straciło także konto Wirtualnemedia.pl.
Jako niezweryfikowane są już także profile przywódców politycznych (Donald Trump) i osób publicznych (Bill Gates, współzałożyciel Twittera Jack Dorsey).
Znaki weryfikacyjne tracą także największe gwiazdy. Jak wynika z wpisów użytkowników Twittera, znak potwierdzający autentyczność konta zniknął już m.in. z profili Lady GaGi, Beyonce, Nicki Minaj, Seleny Gomez, Zendayi, Katy Perry, Kim Kardashian, Shakiry, Taylor Swift, Dua Lipy.
My Twitter account says I’ve subscribed to Twitter Blue. I haven’t.
— Stephen King (@StephenKing) April 20, 2023
My Twitter account says I’ve given a phone number. I haven’t.
Celebrities have started losing their checkmarks as Twitter gets rid of legacy verification, unless they pay for Twitter Blue. pic.twitter.com/nGxfBNsLJu
— Pop Base (@PopBase) April 20, 2023
Z kolei popularny na Twitterze pisarz Stephan King stwierdził, że nie ma Twitter Blue, choć serwis "uważa co innego". Niebieski znak przy nazwisku artysty dalej jest widoczny. Okazało się, że płaci za niego sam Elon Musk.
Elon Musk reveals he is ‘personally paying’ the Twitter Blue subscriptions of some celebrities to keep their checkmark, such as Lebron James and Stephen King. pic.twitter.com/ulLvwOyLIn
— Pop Base (@PopBase) April 20, 2023
Niezależny dziennikarz Ed Krassenstein uważa, że ten ruch Twittera, choć chwilowo może przynieść dodatkowe wpływy, długofalowo przyczyni się do dalszego obniżania wiarygodności platformy ze względu na możliwe podszywanie się pod innych.
"Niektórym ludziom lata zajęło budowanie konta i pozycji na platformie. Robili to, nie zakładając, że ostatecznie będą musieli za to zapłacić. Teraz ich fanom niezwykle trudno jest odróżnić ich posty od postów oszustów - chyba że zapłacą" - konkluduje dziennikarz.
BREAKING: Twitter just removed the blue check marks from those who don’t pay for Twitter Blue. I understand Elon’s need to generate more revenue, but I personally feel that blue checks should be grandfathered in.
— Ed Krassenstein (@EdKrassen) April 20, 2023
Some people spent years building up accounts and building a… pic.twitter.com/Bvc4rsDxsA
Twitter wprowadził niebieskie znaczki weryfikacyjne w 2009 roku w rezultacie pozwu, jaki przeciw platformie wytoczył menadżer sportowy Tony La Russa, pod którego konto ktoś się podszył. Niebieski symbol był odtąd dowodem autentyczności konta i oznaką statusu, miały go zarówno organizacje publiczne, jak i najbardziej znane postaci świata rozrywki, sportu i mediów.
Jednak kiedy Elon Musk przejął w ubiegłym roku platformę, zapowiedział przyznawanie niebieskich znaczków tylko tym, którzy zamówią - i opłacą - subskrypcję usługi (koszt to 8 dolarów miesięcznie).
W czwartek firma zaczęła wycofywać stare, darmowe, niebieskie znaczki. "Pojawiły się obawy, że Twitter odbiera kolejne narzędzie, pozwalające odróżniać autentycznych posiadaczy kont, od podszywających się pod nich oszustów" - napisał portal NBC. Proces przebiegał nie bez problemów: jedni użytkownicy stracili znaczki - choć nie powinni, inni je zyskali - choć za nie nie zapłacili.
"Żegnaj, niebieski znaczku. Odtąd, jakże żałośnie, weryfikować mnie będą zaledwie przyjaciele i bliscy" - podsumował swoją stratę jeden z cytowanych przez portal użytkowników.
Dołącz do dyskusji: Zaczęło się usuwanie znaków weryfikacyjnych z Twittera. Tracą je polskie media