Złoty zyskał wobec euro - już tylko 3,9 zł

"Między innymi z tego względu eurodolar odbił do góry, dochodząc w okolice 1,3600. Notowania euro względem dolara wsparte zostały przez poprawiające się nastroje w związku z sytuacją Grecji. Wśród inwestorów pojawia się coraz więcej wiary, że kraj ten zdoła jednak pozyskać pomoc od zamożniejszych gospodarek strefy euro. Wyrazem malejących obaw był zawężający się spread pomiędzy rentownościami greckich oraz niemieckich obligacji" - powiedział analityk TMS Brokers, Michał Fronc.

Analityk zauważył, że różnica w rentownościach zmalała do 297 pb, czyli najniższej wartości od połowy lutego. Około godziny 15.00 notowania eurodolara powróciły do spadków, zmierzając w kierunku poziomu 1,3500.

"Podwyższona zmienność w notowaniach głównej pary walutowej nie przekłada się jednak na rozstrzygnięcie sytuacji, którą od pewnego czasu możemy obserwować. Dopiero pokonanie wsparcia 1,3440 lub przebicie oporu 1,3680 dałoby sygnał do otworzenia konkretnej pozycji" - podkreślił Fronc.

W jego ocenie podwyższona zmienność na eurodolarze przełożyła się także na znaczące wahania notowań dolara, jednak kurs nie wykroczył poza przedział wahań 2,88 - 2,92 za zł. Z kolei kurs euro w dalszym ciągu kontynuuje spadki, schodząc dziś w okolice 3,9080 zł.

"W dłuższym terminie złoty powinien kontynuować umocnienie względem euro, jednak w krótszej perspektywie aprecjacja krajowej waluty może zostać zatrzymana przez poziom 3,90" - podsumował Michał Fronc.

We wtorek o godz. 17:25 za jedno euro płacono 3,9112 zł, a za dolara 2,8851 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,3557.

W poniedziałek ok. godz. 16:55 za jedno euro inwestorzy płacili 3,9356 zł, a za dolara 2,9182 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,3482

W poniedziałek o godz. 9:45 za jedno euro inwestorzy płacili 3,9370 zł, a za dolara 2,8890 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,3630.