Branża eventów i spotkań apeluje do rządu o pomoc. "Nasza sytuacja jest dramatyczna"
Przedstawiciele branży eventów, konferencji i spotkań apelują do rządu o pilne wsparcie w czasie nawrotu pandemii Covid-19. W czerwonych strefach od soboty jest zakaz organizacji wydarzeń promocyjnych. Firmy oczekują od państwa m.in. ograniczenia ściągania od nich danin w postaci podatków i składek na ZUS, a także dopłat do wynagrodzeń. - Chcemy dalej spotykać się i rozmawiać [z rządem] o kolejnych formach pomocy dla branży - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Bartosz Bieszyński, koordynator Rady Przemysłu Spotkań i Wydarzeń.
Dołącz do dyskusji: Branża eventów i spotkań apeluje do rządu o pomoc. "Nasza sytuacja jest dramatyczna"
Zgadzam się. To branża, która współdziała z wieloma innymi, czasami bardzo niszowymi, które nigdy nie będą mogły liczyć na wsparcie państwa.
Diody, nagłośnienie, catering, ochrona, sprzątanie, ogromne obiekty, scenografowie - to wszystko działa na potrzeby branży rozrywkowej. Branża rozrywkowa nie jest branżą pierwszej potrzeby. Nie życzę im źle, ale niech sobie poradzą, trudno. Gdy jeden z moich partnerów z dnia na dzień przestał płacić faktury, bo zbankrutował, to też miałem problem. Poradziłem sobie.
Branża rozrywkowa fajnie sobie pożyła, pojeździła po Polsce, popiła, czasem wyskoczyła na Bali czy Kanary, a teraz niech się odnajdzie w nowej sytuacji. Przykro mi.