Duże zmiany w rynku radiowym we Wrocławiu, czas na disco polo

Oczywiście, że rock nie jest jedynym słusznym gatunkiem. Mnie tylko irytuje, że Rock Radio zobowiązało się do czegoś samą nazwą, a playlista nie jest w 100% ,,rockowa", ale idzie to przeżyć. Mam jeszcze Antyradio, ale jakoś mi nie podchodzi :)

Porażką Wrocławia jest to że oprócz stacji z pod znaku PR nie ma lokalnej komercyjnej stacji radiowej... choć na skali radia wręcz brakuje miejsca to są to same szafy grające nie mające już za wiele z radiem wspólnego.

@Szymon Co do Rock Radia to się zgadzam. Przez słowo "Rock" w nazwie stacji słuchacz nastawia się na same rockowe granie a tu słyszy Kasię Kowalską, potem Pink albo Kelly Clarkson;) ale nie to mi w RR przeszkadza. Brak mi tam interakcji między radiem a słuchaczami. W Muzo jakoś tego jest więcej. Są ciekawsi prezenterzy, którzy mają coś do powiedzenia. Zaś Antyradio kojarzy mi się z monotonią. Brak mi tam dobrych osobistości radiowych i jako zwolennikowi różnorodności muzycznej również nie odpowiada mi ta stacja a tam jak wiadomo tylko rocka grają.