Eksperci o okładkowym kryzysie „Faktu”: test wrażliwości czytelników i branży, spóźnione przeprosiny
- W pierwszym stanowisku redaktora naczelnego „Faktu” zabrakło dystansu i refleksji do tego, co się wydarzyło. Powinien przeprosić od razu, a wydawca przychód ze sprzedaży wydania przeznaczyć na cele charytatywne. Okładka mogła być testem dla opinii publicznej, wynikającym ze spadającej sprzedaży dziennika - tak sytuację kryzysową w „Fakcie” komentują eksperci pytani przez Wirtualnemedia.pl.
Dołącz do dyskusji: Eksperci o okładkowym kryzysie „Faktu”: test wrażliwości czytelników i branży, spóźnione przeprosiny
o jedynce decyduje naczelny, a nie Delma ale Feluś często słucha rad prowadzącego. Kto prowadził to wydanie z dziewczynką? Redaktor Bugajski. Największy przeciwnik zmian, "ulajtowienia" Faktu. Ale oczywiscie nie na szóstym piętrze. O nie, tam na pewno jest goracym zwlennikiem nowego Faktu. Bankowo to Bugajsczak zakręcił w głowie Felusiowi a ten uznał że takie mocne czolo to świetny pmyśł. Bugajski liczyl pewnie ze wywalą Felusia a on w końcu doczeka się stołka. Przeiceż już po Grzesiu przebierał nóżkami. By se mogli porządzić z Dżoaną. Cała gazeta z Kasi Tusk, kochanek, romansów i pytań a ty czytelniku kiedy to a kiedy tamto.
Tu dopiero brukowiec jest