SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Krzysztof Stanowski odchodzi z Kanału Sportowego

Krzysztof Stanowski poinformował, że odchodzi z Kanału Sportowego. Będzie z nim związany maksymalnie do końca stycznia przyszłego roku. - Bardzo dziękuję wszystkim, którzy tworzyli ze mną ten ekscytujący projekt. Przede wszystkim dziękuję widzom, z którymi spędziłem ostatnie blisko cztery lata - napisał Stanowski. 

Dołącz do dyskusji: Krzysztof Stanowski odchodzi z Kanału Sportowego

45 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Tomekk2803
I bardzo dobrze. Zamiast zajmować się sportem to wolał tematy nie mające nic wspólnego ze sportem. Jego ilość występów w programach sportowych bardzo mała. Chyba jeszcze w misji futbol był jeden raz,w loży piłkarskiej nie przypominam sobie by był chociaż raz.
odpowiedź
User
XYZ
Pol - bezpłciowy, nudny, przewidywalny.
Smokowski - merytoryczny, ale czasami brakuje mu poczucia humoru, a raczej skłonności do żartów.
Borek - zbyt wybujałe ego, poza piłką i coraz głupszymi sztukami walki przestał tworzyć kanał, a jak to robi to gwiazdorzy wobec mniej zadziornych kolegów.
Stanowski - również pewny siebie, jeśli prowadził audycje merytoryczne potrafił być mniej szablonowy niż koledzy, wysoka skłonność do własnego zdania nawet wbrew opinii innych. Niestety te wszystkie Najmany...przerodziły się w zbyt dużo celebryckich tematów. Może to się klika, ale jest płytkie. Stanowski z pierwszego roku, nawet z Mazurkiem, a potem kiedy bawi się w dziennikarstwo śledcze celebrytów to przesada jak na...Kanał Sportowy.

Bez niego zniknie sporo ciekawych tematów, innego podejścia, a spore grono "ekspertów" np. byłych piłkarzy to sorry nudziarze, raczej kumple (panowie z L) niż osoby, które przyciągają widzów.
odpowiedź
User
Tomekk2803
A niby mówił że mu się palec coś tam na klawiaturze... Kłamczuszek jeden

A bo to pierwszy raz?
Jak mieli się przeprowadzić to opowiadał że zmieniają siedzibę bo w starej już się nie mogli pomieścić a prawda okazała się trochę inna.
Bo budynek poszedł do rozbiórki.
odpowiedź