Marcin Łukawski po 24 latach odchodzi z Trójki. „To był zaszczyt”

Łukawski czy Łukowska nie na znaczenia , to zwykli spikerzy od podawania godziny.

Po co te trolle. Tylko się "dobra zmiana"pogrąża jeszcze bardziej. Nic nie broni kompletnie bezmyślnego rozwalenia Trójki i plucia na dziennikarzy z realnym dorobkiem - szacunkiem słuchaczy. Trolle i siepacze ciągle nie rozumieją, że nie plują tak naprawdę na dziennikarzy, ale na słuchaczy - dla których przecież radio ma być - a raczej radia państwa Kamińska, Jodki słuchacze po prostu nie chcą. A kompletnym absurdem jest już to, że mocodawcy państwa Kamińskiej czy Jodko, chcą później, żeby ci sami słuchacze na nich głosowali w wyborach! Jak słusznie mawia pewien prezes - "ogon szczęka psem"!

Z całym szacunkiem ale bez żalu. Męczący, nudny, usypiający tembr głosu - zawsze rano myślałem że Pan Marcin płacze. Ja rozumiem, że Państwo "redaktorzy" - czyli towarzystwo wzajemnej adoracji - bawiło się świetnie, ale naprawdę nie rozumiem skąd tyle masochizmu wśród niektórych słuchaczy, którzy tu wylewają swoje żale i lamenty. Normalną rzeczą jest, że ludzie w stacjach radiowych rotują. I nie ma co rozdzierać szat. Prawda jest taka, że od czasów Jethon słuchalność ustawicznie leciała w dół. I trzeba zauważyć, że przecież działo się to w trakcie pracy właśnie tych co teraz odchodzą. Oczywiście, że zmiany które teraz zachodzą, są w wielu przypadkach bez sensu - bo widać, że dzisiejsza ekipa kierownicza nie ma żadnego konkretnego pomysłu. Zrobili bajzel a finalny produkt pozostawia wiele do życzenia. No ale Jodko to nie Skowroński, za którego moim zdaniem Trójka była najlepsza w historii

I cały wywód psu w... Za czasów Jethon słuchalność rosła! Spada systematycznie od jej odwołania. Ech...

uNiewazne Taki jest przekaz dnia. Jeśli fakty są inne tym gorzej dla faktów