Marian Kmita: Nie można grać jednocześnie w dwóch różnych drużynach
Częste ściąganie ludzi z zewnątrz niesie problemy, może pojawić się różnica w oczekiwaniach. Ludzie, z którymi pracuje się od lat dają poczucie, że zespół jest dotarty. Nie ma potrzeby rewolucji. Sprowadzenie jednego czy dwóch znanych nazwisk niczego nam nie da - mówi w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Marian Kmita, dyrektor ds. sportu w Telewizji Polsat.
Dołącz do dyskusji: Marian Kmita: Nie można grać jednocześnie w dwóch różnych drużynach
Boże, jakie durnoty, aż słuchać ciężko. Załóż firmę i zobacz, jak naprawdę wygląda samodzielne prowadzenie biznesu. Just Join IT - kapitał zakładowy 10 tysięcy złotych :D Ich sprawozdanie finansowe za miniony rok jeszcze lepsze :D Nie znam ani wymienionych panów, ani firm. Mam za to 427 akcji Tesli kupionych kiedyś za 17 dolarów. Naprawdę nie muszę ci niczego udowadniać, jednakowoż rekomenduję, żebyś nie wierzył "trenerom mentalnym" i innym takim. Życzę szczęścia
Łał, czyli pochwaliłeś się majątkiem w akcjach w wysokości aktualnie 305 tysięcy złotych. No kurła, szacun! Rekin biznesu! Cesarz grania na giełdzie! Odkrycie roku Forbesa! Nowa jakość w zarządzaniu majątkiem.