Warto śledzić rosyjskie media, by wiedzieć "skąd wieje wiatr"

"Skąd wieje wiatr"? Za komuny mówioni, że jeżeli wieje ze wschodu, to należy wiać razem z nim!

przeciez od poczatku konfliktu spoleczenstwo jest odciete od informacji ze strony rosyjskiej. Jestesmy zdani wylacznie na propagande ukrainska oraz polska. Nie wiemy dokladnie co sie faktycznie dzieje na Ukrainie,bo brak jest korespondentow wojennych czyli odpowiednio przeszkolonych dziennikarzy obecnych przy wojsku i robiacych relacje z pola dzialan wojennych na goraco.
To nie sa ci fajansiarze,ktorzy zainstalowani w bezpiecznym miejscu na tylach armi gdzies w hotelu nadajacy niby z pola walki materialy dostarczane przez ministerstwo propagandy ukrainskiej.
Spoleczenstwo ma prawo do informacji z wielu zrodel a nie jednego,tendencyjnego. .

Straszna propaganda w rosyjskich mediach. Na szczęście na Ukrainie, w Polsce i na Wirtualnych Mediach nie ma propagandy.