Samobójstwo na TikToku - serwis myśli o PR zamiast powiadomić policję. „Bezmyślność i brak profesjonalizmu”
Gdy rok temu nastolatek w Brazylii popełniał samobójstwo, oglądało go kilkuset użytkowników TikToka. Władze serwisu poinformowane o tym zajściu zamiast poinformować policję, obmyślały strategię PR i przygotowywały oświadczenie, którego nigdy nie opublikowały. Pilnowały, by film nie trafił do innych social mediów. - To skrajny brak profesjonalizmu i bezmyślność. W sytuacjach kryzysowych konieczna jest empatia, której tu zabrakło. TikTok pokazał, że w poważnych sytuacjach bardziej niż o bezpieczeństwo użytkowników dba o własne interesy - komentują eksperci z polskich agencji PR.
Dołącz do dyskusji: Samobójstwo na TikToku - serwis myśli o PR zamiast powiadomić policję. „Bezmyślność i brak profesjonalizmu”
Odpowiedzialnych jest te kilkaset osób które to śledziły, miały tę wiedzę jako pierwsze i nic nie zrobiły - na co są mocne dowody w postaci logów.
Wydaje mi się że o coś innego w tym wszystkim chodzi. Wyobraź sobie że przez przypadek , oglądasz w sieci relację gdzie gość zapowiada że skoczy z mostu, który zaprojektował Janusz Bąbel. Nie znasz gościa w realu, nie wiesz kim jest, gdzie mieszka, a most który widzisz w relacji jest ci nieznany. Znasz tylko architekta. Możesz olać sprawę lub też skontaktować się z architektem i liczyć na to że on już skieruje właściwe służby na miejsce zdarzenia. I pewnie o to w tym wszystkim chodzi. Przedstawiciele TikToka mieli możliwość zlokalizowania samobójcy i gdyby szybko zareagowali to może udało by się uniknąć tragedii. A i znając obecne trendy panujące w sieci to pewnie wystarczyło by tylko zbanowanie gościa w trakcie nadawania relacji.