SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Schetyna na marszu KOD utrudniał pracę dziennikarską Kossakowskiemu? Zbada to prokuratura

Prokuratura podjęła śledztwa w sprawie incydentu z udziałem przewodniczącego PO Grzegorza Schetyny i blogera Ziemowita Kossakowskiego podczas marszu Komitetu Obrony Demokracji w lutym br. Chodzi o podejrzenie utrudniania pracy dziennikarskiej.

Dołącz do dyskusji: Schetyna na marszu KOD utrudniał pracę dziennikarską Kossakowskiemu? Zbada to prokuratura

23 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
ała
Z nagrania wynika że, Kossakowski nie otrzymał odpowiedzi od Schetyny i został odsunięty przez niego lub innego człowieka. Nie został pobity, jego sprzęt nie doznał uszkodzeń. Bez przeszkód kontynuował swój pobyt na marszu. Najwyraźniej odtrącenia ciężko nie przeżył, bo swego wywodu i działalności nie przerwał.

Tylko gdzie była ta praca dziennikarza, którą można było utrudniać?

Praca dziennikarza nie polega na przerwaniu rozmowy innych osób, by wymusić odpowiedzi zdań z tezą zakończonych znakiem zapytania. Praca dziennikarza nie polega na pchaniu kamerki przed twarz ludziom, w chwili nie nadającej się i nieprzeznaczonej dla udzielania wywiadów.

***

Oczywiście, prokuratura ściśle zajmie się sprawą. Wnikliwie. Tylko po co? Jak widać pan z kamerką niezrażony brakiem odpowiedzi od Schetyny, nienaruszony na ciele, z nieuszkodzonym sprzętem, nadal kontynuował nieprzerwanie swe "kamerowanie". A tak pieniądze będą marnowane na biegłego, który będzie próbował ocenić, czy obiektyw zakrywa mankiet kurtki Schetyny, czy inny podobny...
odpowiedź
User
Dobra Zmiana
Sprawa może przyjąć niepokojący obrót. Warto sobie przypomnieć jak zaangażowanie były niektóre redakcje w 68r.
Ale nie o tym. Kossakowski jest za mało inteligentny na coś takiego, którzy dziennikarze zgłosili do prokuratury ten "incydent"? Osobiście obstawiam, że pomysł urodził się w jaskini TVP tam gdzie przebywają ci dwaj młodzi o niepolskobrzmiących nazwiskach
odpowiedź
User
WściekłySztajn
Ziemowit , gratuluję wykonanie zadania.
Zapraszam na Woronicza 17 do mojego gabinetu - umowa na stanowisko szefa polskiej niezależnej redakcji już czeka.


Lubimy takie akcje, podchodzić, zaczepiać, prowokować, zadawać niewygodne pytania ...to jest metoda!
To jest niezależne dziennikarstwo! To prawdziwa praca w terenie!
odpowiedź