Schetyna na marszu KOD utrudniał pracę dziennikarską Kossakowskiemu? Zbada to prokuratura
Prokuratura podjęła śledztwa w sprawie incydentu z udziałem przewodniczącego PO Grzegorza Schetyny i blogera Ziemowita Kossakowskiego podczas marszu Komitetu Obrony Demokracji w lutym br. Chodzi o podejrzenie utrudniania pracy dziennikarskiej.
Dołącz do dyskusji: Schetyna na marszu KOD utrudniał pracę dziennikarską Kossakowskiemu? Zbada to prokuratura
Tylko gdzie była ta praca dziennikarza, którą można było utrudniać?
Praca dziennikarza nie polega na przerwaniu rozmowy innych osób, by wymusić odpowiedzi zdań z tezą zakończonych znakiem zapytania. Praca dziennikarza nie polega na pchaniu kamerki przed twarz ludziom, w chwili nie nadającej się i nieprzeznaczonej dla udzielania wywiadów.
***
Oczywiście, prokuratura ściśle zajmie się sprawą. Wnikliwie. Tylko po co? Jak widać pan z kamerką niezrażony brakiem odpowiedzi od Schetyny, nienaruszony na ciele, z nieuszkodzonym sprzętem, nadal kontynuował nieprzerwanie swe "kamerowanie". A tak pieniądze będą marnowane na biegłego, który będzie próbował ocenić, czy obiektyw zakrywa mankiet kurtki Schetyny, czy inny podobny...
Ale nie o tym. Kossakowski jest za mało inteligentny na coś takiego, którzy dziennikarze zgłosili do prokuratury ten "incydent"? Osobiście obstawiam, że pomysł urodził się w jaskini TVP tam gdzie przebywają ci dwaj młodzi o niepolskobrzmiących nazwiskach
Lubimy takie akcje, podchodzić, zaczepiać, prowokować, zadawać niewygodne pytania ...to jest metoda!
To jest niezależne dziennikarstwo! To prawdziwa praca w terenie!