Do „Szansy na sukces” wraca Elżbieta Skrętkowska. Zmieni się też prowadzący

Dobry format. Nikt nie gwiazdorzy, nie ma puszenia się i rozkładania pawiego ogona jurorów (jak w innej stacji pamiętny, chamsko walcujący mlodych uczestników Kuba Gminny). Orzech, skoro zawiódł, dobrze, że dostał kopa. Najlepszy był Mann, piszę to mimo że nie znoszę jego politykowania na antenie dawnej Trójki, a dziś Radia Nowy Świat. Spaskudził przestrzeń, która jednoczyła ludzi, radio i muzykę. W piatkowe poranki regularnie robił aluzje do nirlubisnego przez siebie PiS-u, ten, ktory w l.80.po wyrzuceniu w l.80.z Trójki dziennikarzy etosu Solidarnosci robił tam karierę. Znał się na muzyce, ale nie byl opozycjonistą, a dzis poucza antyestablishmentowy PiS, który ma swoje błędy, ale nie powinien byc pouczany przez peerelowskich dziennikarzy.

Tylko koniu, tylko koniu, tylko koniu żal

Stara szansa była super, ten prosty klimat i teksty Manna.
Czy Skretkowskiej coś się należy? Wszystko wymyślone w pracy jest własnością firmy, która co miesiąc przelew robi.
Praca w tv do końca życia nie jest.