Tylko 690 tys. widzów „Warto rozmawiać”. TVP1 przegrała z konkurencją

Oj tam, oj tam... Pewnie Nielsen znowu... nakłamał. Niech uważają, bo jeśli nie udostępnią kodów pocztowych. to w tym przypadku "dobra zmiana" także posłuży się daleko idącymi groźbami. A tak poważnie, to skandal, że mój abonament, że Wasz abonament, idzie na programy typy Studio YaYo albo właśnie Pospieszalskeigo - sandalarza w skarpetach, który wszczepił sobie do mózgu (czy cokolwiek tam ma) krzyż. "Telewizja Narodowa", jak sama nazwa skazuje, reprezentować powinna naród. Z całym kurewsk..m szacunkiem, ale nie czuję się i nie jestem sprośnym zgredem, który popieprza w sandałach i skarpetach po Warszawie biorąc udział w "miesięcznicy", "tygodnicy" czy za chwil e w "dnicy". Program Warto rozmawiać ma taki tytuł, że KRRIT powinna nałożyć na nich karę za oszustwo. Jak bowiem można rozmawiać z "dziennikarzem", który za jedyny słuszny punkt uznaje własne przekonania, a kontrę przerywa, albo udaje, że w ogóle jej nie słyszy? To kpina. Takie "dyskusje" niech sobie toczy na działce przy grill i w klapkach (obowiązkowo ze skarpetami), ale nie za moje pieniądze.

Wiadomo, jakie są koszty? W przypadku Lisa zostały ujawnione.

Przerzucić Pospieszalskiego do Dwójki - zaraz po "M jak miłość". Oglądalność od razu wzrośnie...