Ucieczka z Facebooka to dla mediów zła decyzja, polscy wydawcy nie pójdą tą drogą
Kilka dni temu „Folha de S Paulo”, największy dziennik w Brazylii postanowił wycofać się z publikowania swoich treści na Facebooku. To protest przeciwko polityce serwisu, która zdaniem redakcji sprzyja szerzeniu fake newsów i utracie zasięgów jakościowego dziennikarstwa. Jednak w rozmowach z serwisem Wirtualnemedia.pl polscy wydawcy i eksperci social media krytykują decyzję Brazylijczyków. - Pochopny ruch, negowanie rzeczywistości to nie jest strategia. Zmiany na Facebooku nie mają wpływu na nasz ruch, nie zamierzamy porzucać serwisu - oceniają Krzysztof Majak, Filip Cieślak, Maciej Kabroński i Filip Lenart.
Dołącz do dyskusji: Ucieczka z Facebooka to dla mediów zła decyzja, polscy wydawcy nie pójdą tą drogą
Guano prawda. Żeby nie być gołosłownym, konkretny przypadek:
Artykuł w portalu, wzmianka o nim na fejsie.
Zasięg, wg fejsa, 28 tys. ludzi, wygenerował niespełna 3,5 tys. wizyt na stronie.
To znaczy, że ponad 24 tys. ludzi, do których dotarła informacja o artykule, i którzy teoretycznie są w kręgu zainteresowań, nie przeszło na stronę wydawcy i nie przeczytało tekstu.
To tak, jakby producent filmu chwalił się liczbą osób, które gdzieś usłyszały o jego filmie a nie tymi, którzy kupili bilet.
Jeden z moich produktów online: ok. 17 proc ruchu z FB, z czego ponad połowa wcale nie pochodzi z mojego fanpage, ale z linków, które ludzie wrzucają u siebie.
Mój fanpage, mimo że bardzo mocno stargetowany i rozwijany wyłącznie organicznie, generuje coraz gorszy ruch (jakościowo i ilościowo).
No i teraz kalkulacja: jeśli z fanpage przychodzi mniej niż 10 proc ruchu, a fanpage pochłania 25 procent czasu, to chyba czas na zmiany?