W Trójce rusza audycja o działaniach na rzecz klimatu

bedą mówic o dziurze ozonowej, czy temat już się przejadł? i trzeba wymyśleć cuś innego.

Słuchaczki i słuchacze Trójki od dawna zasługiwali na opowieść o ekologii, tworzoną na bazie przekonania, że mamy obowiązek uratować świat
- więcej gadania, więcej, słuchacz wytrzyma.

Powiedzcie mi: dla kogo jest to radio? Ostatnio w "Zapraszamy do Trójki" egzaltowali się jak głupil, że Rosja wprowadza progresywne podatki i może to być początkiem jej końca (sic!). Gdzieś im nagle umknęło, że progresję podatkową stosuje prawie cała Europa i generalnie uchodzi ona tam za oczywiste, postępowe rozwiązanie. Rozumiem, że tę audycję ekologiczną zdejmą - gdy tylko Rosja postawi na odnawialne źródła energii. :) I wtedy w Trójce zaczną postulować powrót do węgla. ;) Szydłowska ma swoich słuchaczy za absolutnych idiotów - inaczej nie umiem wytłumaczyć tego, co tam się odwala.