Bestcena.pl wstrzymała ofertę i przeprasza klientów. „Własność widzimy jako koncepcję z przeszłości”
Sklep Bestcena.pl, któremu wielu internautów wytykało, że oferuje wypożyczanie urządzeń elektronicznych pod pozorami ich sprzedaży w oświadczeniu przeprosił klientów za niedogodności i problemy. Jednocześnie chwali oferowaną usługę wynajmu urządzeń. - Zależy nam na tym, żeby dawać klientom więcej niż konkurencja. Dlatego postanowiliśmy być inni... „Własność” widzimy jako koncepcję z przeszłości, która wiąże się z dodatkowymi kosztami - tłumaczy.
W sklepie internetowym Bestcena.pl oferowano wynajem urządzeń elektronicznych, przede wszystkim smartfonów. Były one dostępne w atrakcyjnych cenach, przy czym część użytkowników skarżyła się, że byli przekonani, że serwis sugerował, że można tam kupić, a nie tylko wynająć te smartfony.
W zeszłym tygodniu Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał ostrzeżenie dotyczące firm, które sugerują sprzedaż sprzętu elektronicznego, a tak naprawdę oferują jedynie wynajem takich urządzeń. Regulator poinformował, że otrzymał wiele skarg na e-sklepy Bestcena.pl i Dragonist.pl.
Bestcena.pl wstrzymała ofertę, problemem niedostarczone zamówienia
Obecnie z Bestcena.pl zniknęły wszystkie oferowane wcześniej urządzenia. Na stronie głównej pojawiło się natomiast oświadczenie. Serwis tłumaczy w nim, że skupia się obecnie na „rozwiązaniu problemu niedostarczonych zamówień”.
- Zamówienia klientów, którzy zdecydowali się zapłacić gotówką przy odbiorze, musiały zostać anulowane. Klienci, którzy zapłacili kartą, mogą poprosić o obciążenie zwrotne. Pieniądze zostaną zwrócone przez bank lub portale, na których została dokonana płatność. Dołożymy wszelkich starań, aby nikt nie stracił pieniędzy w czasie całego zamieszania - wylicza.
- Następnie, gdy już naprawimy obecną sytuację, zaproponujemy jeszcze lepsze oferty. Zależy nam na tym, żeby zrekompensować niepotrzebny stres wszystkim naszym klientom - czytamy w komunikacie.
„Własność widzimy jako koncepcję z przeszłości”
Przedstawiciele Bestcena.pl chwalą przy tym model biznesowy serwisu oparty na wynajmie produktów, co określane jest angielskim zwrotem Product as a Service (PaaS). - Szybkość i jakość - to nasze motto i to nasz cel. Bardzo troszczymy się o naszych klientów. Cały czas się zastanawiamy, co możemy robić lepiej i w jaki sposób mamy działać szybciej. Nie chcemy robić tego samego co wszyscy. Zależy nam na tym, żeby dawać klientom więcej niż konkurencja. Dlatego postanowiliśmy być inni... - tłumaczą.
- „Własność” widzimy jako koncepcję z przeszłości, która wiąże się z dodatkowymi kosztami. W dzisiejszych czasach nie kupuje się dysku CD z oprogramowaniem Microsoft Office, lecz subskrypcję, aby z niej korzystać (Office 365). Dzisiaj producenci samolotów nie kupują silników, ale je wynajmują od Rolls-Royce i płacą za ich użytkowanie. Podobny model oferujemy naszym konsumentom - wyliczają przedstawiciel Bestcena.
- Bestcena LTD. prowadzi nowy, ale sprawdzony model biznesowy, traktujący produkt jako usługę (PaaS). PaaS ma na celu usunięcie wszystkich problemów związanych z klasycznym zakupem. Po prostu chcemy ułatwić życie naszym konsumentom - zapewniają.
Podkreślają, że zapewniają „zamawianie telefonów w bardzo prosty sposób i używanie ich przez dowolny czas”. - Co więcej, oferujemy możliwość wymiany sprzętu na nowy model w dowolnym momencie. Nasi klienci nie muszą się zastanawiać, jak naprawić elektronikę po okresie gwarancji. Mamy również gotowe rozwiązanie bardzo istotnego problemu. Wiemy jak pozbyć się produktu lub poddać go recyklingowi bez szkody dla naszej planety - wymieniają.
- Dajemy konsumentom więcej, niż oni od nas oczekują. Wyróżniamy się bardzo wysoką jakością obsługi klienta. Potwierdzają to liczne nagrody, które udało nam się otrzymać. Co istotne, cały czas udoskonalamy naszą pracę - czytamy w komunikacie.
„Przepraszamy za niedogodności i problemy”
W oświadczeniu przedstawiciele Bestcena.pl przyznają, że w ostatnich dniach zrozumieli, że regularna komunikacja z mediami jest równie istotna, jak rozmowy z klientami. - Na co dzień wolimy bardziej działać niż mówić. Nasz GBC (czyli regulamin korzystania z serwisu - przyp.) jasno wyjaśnia, co robimy i pokazuje, że dostarczamy klientowi nie tylko sam produkt, ale i całą usługę. Dzięki temu zyskuje on sporo korzyści - zapewniają.
- Oferujemy nowe telefony w bardzo niskich cenach. Jeśli ktoś chce wymienić smartfon na nowy, u nas wystarczy zwrócić stary model. Konsument otrzymuje część pieniędzy, a my zajmujemy się resztą, czyli znalezieniem nowego klienta na zwrócony sprzęt lub recyklingiem. Nic również nie stoi na przeszkodzie, żeby klient samemu sprzedał urządzenie mobilne. Może on sprzedać umowę PaaS nowemu użytkownikowi. Wszystkim zainteresowanym z chęcią pomagamy dopełnić niezbędnych formalności - opisują.
Podkreślają, że swoim klientom co roku wysyłają przypomnienie o możliwym zwrocie, przedłużeniu umowy lub aktualizacjach. - Po zwróceniu urządzenia albo po zakończeniu umowy wszystko, zgodnie z przepisami, podlega opodatkowaniu. Nasze usługi oferujemy już od 2012 roku w wielu krajach UE. Nigdy nie ukrywaliśmy tego, co robimy. Otwarcie mówimy o tym na naszych stronach internetowych. Zapewniamy naprawdę wysoką jakość usług i to dlatego zawsze byliśmy akceptowani na rynku. Żaden klient Bestcena nigdy nie był źle traktowany z powodu modelu biznesowego PaaS - zapewniają przedstawiciele serwisu.
- Wszystkich naszych klientów przepraszamy za niedogodności i problemy. Uważamy, że możliwość anulowania umowy PaaS w ciągu 14 dni od zamówienia wystarczy, aby zrekompensować brak zainteresowania przeczytaniem GBC przed złożeniem zamówienia. To jest chyba powszechny problem w różnych branżach - czytamy w komunikacie.
- Ile osób czyta 10 stron GBC podczas otwierania konta bankowego? Teraz widzimy, że musimy poprawić komunikację z mediami i skupimy się na tym, aby nie powodować podobnych nieporozumień w przyszłości - dodają przedstawiciel Bestcena.pl.
Dołącz do dyskusji: Bestcena.pl wstrzymała ofertę i przeprasza klientów. „Własność widzimy jako koncepcję z przeszłości”