Do kiedy trzeba płacić abonament rtv?
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji opublikowała komunikat, w którym przypomniała o konieczność wnoszenia opłat za abonament radiowo-telewizyjny do 25 dnia każdego miesiąca. W 2023 roku opłaty są wyższe niż w 2022 roku.
KRRiT przypomina, że opłata za radioodbiornik wynosi 8,70 zł miesięcznie (do tej pory 7,50 zł), a opłata za odbiornik telewizyjny lub telewizyjny i radiofoniczny - 27,30 zł miesięcznie (w poprzednim roku 24,50 zł miesięcznie). Jeśli ktoś zdecyduje się do 25 stycznia 2023 roku zapłacić za cały rok z góry, to otrzyma 10 proc. zniżki. W przypadku radia to 94 zł, a telewizora 294,90 zł.
Kto jest zwolniony z opłat abonamentowych?
Regulator zwraca uwagę, że całkowicie zwolnione z abonamentu RTV są osoby, które ukończyły 75 rok życia lub które ukończyły 60 lat i mają prawo do emerytury, której wysokość nie przekracza miesięcznie kwoty 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Płacić nie muszą także obywatele zaliczeni do I grupy inwalidzkiej, weterani wojenni i wojskowi. To w sumie 3,7 mln mieszkańców Polski. Osoba uprawniona do zwolnienia z opłat abonamentowych jest zobowiązana do przedstawienia w urzędzie Poczty Polskiej dokumentu potwierdzającego to uprawnienie wraz z odpowiednim oświadczeniem.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji podała w sprawozdaniu za 2021 rok, że było wówczas zarejestrowanych 6 544 732 abonentów, w tym abonentów instytucjonalnych 238 203. 6 272 113 osób i podmiotów zarejestrowało odbiornik radiowy i telewizyjny, a 272 619 tylko radiowy. W porównaniu do 2020 roku nastąpił spadek o 134 254 liczby abonentów - osób fizycznych i wzrost o 672 abonentów instytucjonalnych.
Regulator zauważył, że na 13 572 000 gospodarstw domowych, 96,4 proc. posiada telewizory. Oznacza to, że tylko 46,47 proc. gospodarstw miało zarejestrowany odbiornik. Aż 62,21 proc. abonentów było jednak zwolnionych z opłat m.in. z powodu wieku. Zobowiązanych do wnoszenia opłat było 2 383 048 gospodarstw domowych i 238 203 abonentów instytucjonalnych. Na koniec 2021 r. opłaty regulowało jedynie 900 255 zobowiązanych (34,34 proc.), w tym 662 052 gospodarstw domowych i 238 203 abonentów instytucjonalnych.
Prawnicy: bez anteny czy dekodera nie trzeba płacić
Ustawę o opłatach abonamentowych uchwalono w kwietniu 2005 roku, czyli przed erą YouTube i znacznie wcześniej niż pojawiły się na rynku telewizory Smart TV. W ustawie można przeczytać, że przesłankami do obowiązku uiszczania opłaty jest posiadanie odbiornika radiofonicznego lub telewizyjnego, który jest urządzeniem technicznym dostosowanym do odbioru programu i stan odbiornika umożliwia natychmiastowy odbiór programu.
Coraz więcej osób nie decyduje się na oglądanie naziemnej telewizji cyfrowej. Nie posiadają oni też dekodera sieci kablowej czy platformy cyfrowej. Wystarczą im aplikacje do streamingu typu Netflix, Amazon Prime Video, Disney+ czy HBO Max. - W pierwszym przypadku nie mamy do czynienia z odbiorem programu telewizyjnego, a w konsekwencji nie trzeba uiszczać opłaty abonamentowej. Wszelkie treści (filmy, seriale) dystrybuowane przez daną platformę, mogą być odtwarzane przez użytkownika na życzenie w dowolnym czasie. Dlatego osoba, która korzysta z usług tego rodzaju aplikacji czy platform, nie musi uiszczać opłaty abonamentowej. Warunkiem jest jednak to, że urządzenie, z którego użytkownik korzysta, nie jest dostosowane jednocześnie do natychmiastowego odbioru programu. Chodzi więc o taką sytuację, gdy użytkownik ogląda materiały z telefonu, komputera, Smart TV lub innego urządzenia, które równocześnie nie jest podłączone do sygnału telewizyjnego - wyjaśniała w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Aleksandra Kolbusz, prawniczka z Kancelarii Prawnej Media.
Co jeśli dany użytkownik korzysta z serwisów typu Canal+ online, Player, Polsat Box Go? Poza treściami VoD, oferują one także linearne kanały. - W drugim przypadku obowiązek abonamentowy również nie ma zastosowania. Mimo że odbiór programu telewizyjnego jest możliwy i to w trybie natychmiastowym (choć najczęściej trzeba uprzednio wykupić taką usługę), a zatem spełnione są wszystkie przesłanki 1-3, odbiorniki te nie są objęte obowiązkiem abonamentowym. Zostało to przesądzone wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 5 września 2019 roku (sygn. akt: VI SA/Wa 2415/18). Sąd orzekł, że: osoby oglądające telewizję bądź słuchający radia za pomocą komputera, telefonu komórkowego bądź też tabletu oraz innych urządzeń nie wymienionych w ustawie o opłatach, nie są zobowiązane do płacenia abonamentu radiowo-telewizyjnego - stwierdziła Kolbusz.
Kontrolera nie trzeba wpuścić
Większość osób w ogóle nie rejestruje odbiorników. Kontrolerzy Poczty Polskiej sprawdzają czy mieszkańcy poszczególnych budynków i kierowcy zarejestrowali odbiorniki radiowe i telewizyjne. Obowiązkiem instytucji jest też weryfikacja czy posiadacze odbiorników uiszczają opłaty z tytułu abonamentu radiowo-telewizyjnego. Kara za brak rejestracji odbiornika i niepłacenie abonamentu RTV to 30-krotność jego miesięcznej wysokości. Przyłapana na tym osoba lub firma musi też uregulować zaległe składki.
Kontrolerzy muszą wykazać, że spełnione zostały przesłanki posiadania odbiornika, pozwala on natychmiast odebrać sygnał, stan odbiornika pozwala na natychmiastowy odbiór. Nie wystarczy zatem zrobienie zdjęcia anteny naziemnej czy satelitarnej na balkonie albo tunera w samochodzie. Trzeba wpuścić kontrolera do samochodu, zakładu pracy czy auta. - Wynika to z konstytucyjnie gwarantowanej zasady legalizmu (zgodnie z którą organy władzy publicznej działają na podstawie oraz w granicach prawa) oraz wolności wyrażonej w art. 50 Konstytucji – w drugim zdaniu tego przepisu czytamy, że przeszukanie mieszkania, pomieszczenia lub pojazdu może nastąpić jedynie w przypadkach określonych w ustawie i w sposób w niej określony. Ustawa – tj. ani ustawa o opłatach abonamentowych, ani akt do niej wykonawczy, czyli rozporządzenie ministra administracji i cyfryzacji z 10 września 2013 roku w sprawie kontroli wykonywania obowiązków związanych z opłatami abonamentowymi – nie określa jednak w jaki sposób miałaby być przeprowadzona kontrola wykonywania obowiązku abonamentowego. W związku z tym użytkownik samochodu i lokator nie mają obowiązku dopuszczenia osoby kontrolującej do przeprowadzenia kontroli w ich pojeździe lub, odpowiednio, lokalu. Co więcej, z tytułu odmowy udostępnienia pojazdu czy lokalu nie mogą wypłynąć dla niego negatywne konsekwencje. Dlatego też umieszczone na oficjalnej stronie Poczty Polskiej sformułowanie, że osoba kontrolowana powinna umożliwić przeprowadzenie kontroli obowiązku rejestracji odbiorników RTV lub okazać dowód potwierdzający rejestrację odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych, wyraża podejście postulowane czy życzeniowe, jednak niebędące opisem faktycznego obowiązku publicznoprawnego, bo nieznajdujące podstawy prawnej w ustawie - zauważyli Aleksandra Kolbusz i Sebastian Urban z Kancelarii Prawnej Media.
Odwołanie od kary za niepłacenie abonamentu RTV
Poczcie Polskiej łatwiej jest wyegzekwować opłaty od osób, które już kiedyś zarejestrowały odbiorniki. Jeśli przestają płacić, to sprawa trafia do naczelnika urzędu skarbowego, który może zabezpieczyć środki na koncie. Resort finansów poinformował portal Wirtualnemedia.pl że w okresie od 1 stycznia do 30 września 2022 roku wszczęto postępowanie egzekucyjne na podstawie 39 765 tytułów wykonawczych wystawionych w związku z nieuiszczoną opłatą abonamentową za używanie odbiornika. W tym samym okresie 2021 roku takich tytułów było 43 917, natomiast w całym 2021 roku 55 044.
Jeśli wpuścimy kontrolera do firmy, samochodu, domu lub mieszkania i wykaże on niezarejestrowane odbiorniki, które mogą odebrać sygnał, to zostanie na nas nałożona kara. Jak i do kogo się od niej odwołać? - Od takiej decyzji można odwołać się do organu sprawującego nadzór nad wykonywaniem kontroli (kontroli obowiązku rejestracji i obowiązku pobierania opłaty abonamentowej). Organem tym jest minister do spraw łączności, czyli obecnie Minister Infrastruktury. Powoływać możemy się na wszelkie nieprawidłowości w wydanej decyzji – dotyczy to zarówno nałożonych daną decyzją obowiązków, jak również ustaleń stanu faktycznego i sposobu przeprowadzenia kontroli - informowali przedstawiciele Kancelarii Prawnej Media.
Dalej prawnicy podali przykładowe nieprawidłowości, które mogą doprowadzić do skuteczności odwołania. - Ustalona w decyzji opłata została nieprawidłowo wyliczona – czyli niezgodnie ze stawkami określonymi w rozporządzeniu KRRiT obowiązującym w odpowiednim okresie; ustalona w decyzji opłata obejmuje należności już przedawnione – czyli te sprzed 5 lat; skarżący na mocy ustawy zwolniony jest od obowiązku – np. z uwagi na wiek powyżej 75 lat; kontrola została przeprowadzona w sposób nieprawidłowy, np. protokół kontroli wskazuje nieprawdziwą liczbę niezarejestrowanych odbiorników, kontrola przeprowadzona została przez osobę nieuprawnioną, kontrola nie objęła wyczerpującej weryfikacji przesłanek obowiązku abonamentowego (tj. posiadania urządzenia technicznego, który dostosowany jest do odbioru programu i którego stan umożliwia odbiór programu w sposób natychmiastowy) - wyliczyli eksperci. Zauważyli, że odwołanie do sądu administracyjnego jest możliwe dopiero po negatywnej decyzji ministra.
KRRiT może umorzyć zaległości
Jeśli suma, którą mamy do zapłaty z powodu zaległości jest zbyt duża, możemy wnioskować do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o rozłożenie na raty należności. W szczególnych sytuacjach możliwe jest też całkowite umorzenie długu. KRRiT umarza zaległości także na wniosek Poczty Polskiej w przypadku, gdy nie jest możliwe ustalenie podmiotu zobowiązanego do wnoszenia opłat albo podmiot ten nie posiada majątku, z którego można zaspokoić należności. Ze sprawozdania regulatora za 2021 rok wynika, że Poczta Polska takich wniosków złożyła w 2021 roku 2639. Opiewały one na 3,7 mln zł (w 2020 roku było to 3,5 mln zł).
- Na wniosek osoby, której dotyczy obowiązek abonamentowy, KRRiT może umorzyć zaległości w płatnościach abonamentowych oraz odsetki za zwłokę „w wyjątkowych sytuacjach, jeżeli przemawiają za tym szczególne względy społeczne lub przypadki losowe”. KRRiT na swojej stronie zamieściła informację o warunkach przyjmowania wniosków o umorzenie zaległości lub o rozłożenie ich na raty – a warunki te wynikają z podjętej przez KRRiT uchwały nr 279/2018 z 22 listopada 2018 roku. KRRiT wyszczególniła w tej informacji następujące, przykładowe przesłanki umorzenia (np. dochód na 1 osobę w gospodarstwie wieloosobowym nie przekracza 55,5% minimalnego wynagrodzenia za pracę brutto) i przesłanki rozłożenia na raty (np. dochód na 1 osobę w gospodarstwie wieloosobowym nie przekracza 80% minimalnego wynagrodzenia za pracę brutto) – cytowali Kolbusz i Urban.
W 2021 roku KRRiT umorzyła zaległości abonamentowe na łączną kwotę ponad 15,3 mln zł oraz rozłożyła na raty około 0,95 mln zł. - W 2021 r. do KRRiT wpłynęły 40 533 pisma w sprawie opłat abonamentowych (mniej o 6 826 w porównaniu do 2020 r.). Pośród nadesłanej korespondencji zarejestrowano 25 016 pism jako nowe wnioski o umorzenie lub rozłożenie na raty zaległości abonamentowych, które powstały w różnych latach. W 2021 roku urzędnicy rozpatrzyli 94 601 spraw (więcej o 9 947 w porównaniu do 2020 r.), w tym 90 996 wniosków o umorzenie i rozłożenie na raty zaległości abonamentowych. KRRiT wydała 80 459 decyzji (więcej o 6 369 w porównaniu do 2020 r.) oraz 10 537 postanowień i zawiadomień kończących wniosek (więcej o 1 848 w porównaniu do 2020 r.) - czytamy w sprawozdaniu regulatora za 2021 rok.
Dołącz do dyskusji: Do kiedy trzeba płacić abonament rtv?
Albo się nie płaci bo nie ogląda albo zależy na kolejności kanałów bo się ogląda.