Lis odpowiada ws. okładki „Newsweeka” - Macierewiczowi i Ziemkiewiczowi
Tomasz Lis ironicznie ustosunkował się do zarzutów Antoniego Macierewicza, że okładka bieżącego numeru „Newsweeka Polska”, na której polityk wygląda jak terrorysta, narusza jego dobra osobiste i bezpieczeństwo.
Na swoim blogu w portalu Natemat.pl Tomasz Lis z ironią wymienia sytuacje, w których jego zdaniem to Antoni Macierewicz naruszał dobra osobiste innych osób. „Skoro mówił, że większość ministrów spraw zagranicznych w III RP stanowili sowieccy agenci, to miał i rację i dowody. Niczego więc nie naruszył, bo jak tu naruszyć dobra osobiste tych, którzy osobiście naruszali dobra ojczyzny?” - pisze Lis. „Pan Antoni słusznie stwierdził, że w Smoleńsku doszło do zamachu, na co ma dowody przedstawione mu przez profesora, który może i profesorem nie jest, i fizyka, który może i fizykiem nie jest” (…).Słusznie Pan Antoni powiedział, że za zamach współodpowiadają panowie Tusk i Komorowski, żaden tam prezydent i premier, tylko Tusk i Komorowski, bo to, że naród się pomylił czyniąc ich prezydentem i premierem nic nie znaczy” - dodaje.
>>> Macierewicz pozwie Lisa za okładkę „Newsweeka”. ‘To język nienawiści’
Lis zauważa, że okładka bieżącego numeru „Newsweeka” to niejedyna karykatura Antoniego Macierewicza, która ukazała się w tym tygodniu. „Ktoś może oczywiście zapytać dlaczego Panu Antoniemu przeszkadza okładka ‘Newsweeka’, w której występuje jako talib, a nie przeszkadza mu opublikowany całkiem wprost, w innym tygodniku, tego samego dnia, rysunek, w którym wsadzono go w kaftan. Czy Pan Antoni musi jednak czytać wszystko?” - pyta dziennikarz.
>>> PiS protestuje przeciw okładce „Newsweeka” z Macierewiczem. ‘Lis szczuje Polaków’
Tomasz Lis nie szczędzi też ironii prawicowym dziennikarzom, którzy skrytykowali okładkę „Newsweeka”, wymieniając wśród nich Rafała Ziemkiewicza, Bronisława Wildsteina i Cezarego Gmyza. „Wiadomo przecież, bo sami o tym często mówią, że funkcjonują w drugim obiegu. By potępić godną potępienia okładkę musieli przecież wyjść z podziemia i przedzierać się w czasie godziny policyjnej przez ulice Warszawy, tak by nie aresztowali ich siepacze Tuska i Kmorowskiego” - kpi Lis. Komentuje również zarzuty Rafała Ziemkiewicza pod swoim adresem: „Słusznie redaktor Ziemkiewicz napiętnował naczelnego ‘Newsweeka’, że to taki typ nieskomplikowany, głupek wioskowy, co to epitetem albo kretynizmem się posługuje. Jeśli redaktor Ziemkiewicz nazywa Tuska pętakiem, to znaczy, że Tusk jest pętakiem. Subtelność redaktorska nie może przecież przekreślać pisania prawdy”.
Ponadto Tomasz Lis zauważa, że do krytyki okładki „Newsweeka” z Macierewiczem przyłączył się Włodzimierz Czarzasty. „Koalicja ponad podziałami Macierewicz - Ziemkiewicz - Czarzasty - Wildstein pokazuje, że PIS i Czarzasty stawali ramię w ramię nie tylko wtedy, gdy trzeba było podzielić stołki w TVP z troską o pluralizm w mediach, ale i teraz” - ironizuje Lis.
>>> “Wprost” bez Lisa traci, najniższy wynik “Przekroju” w historii
Dołącz do dyskusji: Lis odpowiada ws. okładki „Newsweeka” - Macierewiczowi i Ziemkiewiczowi