SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Odrzucony kandydat zaskarży wyniki konkursu na prezesa TVP, zarzuca złamanie przepisów ws. Brauna i Kurskiego

Maciej Maciejowski, który odpadł w drugim etapie konkurs na prezesa Telewizji Polskiej, wezwał Radę Mediów Narodowych do unieważnienia dotychczasowych wyników. Uważa, że Rada złamała prawo, dopuszczając do konkursu skazanego wyrokiem Grzegorza Brauna i Jacka Kurskiego, który według świadków miał złożyć zgłoszenia tuż po terminie.

W środę członkowie Rady Mediów Narodowych z 18 kandydatów zakwalifikowanych po ocenie formalnej ich zgłoszeń do drugiego etapu konkursu na prezesa TVP wybrali cztery osoby do ostatniego etapu. Są to obecny prezes TVP Jacek Kurski, Agnieszka Romaszewska-Guzy, Krzysztof Skowroński i Bogdan Czajkowski.

W środę rano pojawiły się informacje sugerujące, że Grzegorz Braun i Jacek Kurski nie powinni zostać dopuszczeni do konkursu. Braun w ub.r. został skazany prawomocnym wyrokiem sądowym, a Kurski według relacji świadków opublikowanych w „Gazecie Wyborczej” i „Rzeczpospolitej” miał złożyć dokumenty konkursowe tuż po wyznaczonym terminie (Kursk twierdzi, że ma potwierdzenie przyjęcia jego zgłoszenia na cztery minuty przed upływem terminu). Grzegorz Podżorny, członek Rady Mediów Narodowych, ocenił, że do drugiego etapu zakwalifikowano wbrew regulaminowi 8 kandydatów i złożył wniosek o unieważnienie procedury, który został odrzucony (poparł go tylko Juliusz Braun, przeciw zagłosowali Krzysztof Czabański, Joanna Lichocka i Elżbieta Kruk). Podżorny zaznacza, że nie chodziło mu o kandydaturę Kurskiego.

Maciej Maciejowski, który odpadł z konkursu w drugim etapie, w czwartek skierował do przewodniczącego RMN Krzysztofa Czbańskiego oficjalne wezwanie do wstrzymania wykonania uchwał o wyborze kandydatów w konkursie. Uzasadnił to podejrzeniem, że „na skutek wydania ich z rażącym naruszeniem prawa, są one obarczone wadą nieważności”.

Tymi naruszeniami według Maciejowskiego jest zakwalifikowanie do konkursu Grzegorza Brauna i Jacka Kurskiego. W piśmie ocenia, że udział Brauna w konkursie „świadczy o lekceważeniu zarówno przez samego kandydata, jak i przez samą Radę ustalonych procedur działania, a w konsekwencji tworzy niebezpieczny precedens akceptowania bezprawia przez centralne organy państwa”, natomiast dopuszczenie kandydatury Kurskiego - że „niektórym wolno więcej”.

- W realiach przedmiotowej sprawy, jako kandydat niezwiązany polityczny z partią rządzącą, która to też posiada zdecydowaną większość w Radzie Mediów Narodowych, w świetle zaistniałych incydentów w postaci dopuszczenia do udziału w konkursie sympatyzującego z PIS -  Pana Grzegorza Brauna, a także Pana Jacka Kurskiego, obydwojga prawdopodobnie niespełniających nawet wymogów formalnych przewidzianych w regulaminie konkursu, czuję się pokrzywdzony i dyskryminowany - stwierdza Maciej Maciejowski. - Nie ulega wątpliwości, że jakiekolwiek braki formalne w przypadku kandydatów wywodzących się z innych niż PIS partii politycznych nie zostałyby zaakceptowane, a ich zgłoszenia podlegałyby natychmiastowemu odrzuceniu. Takie działanie stoi w sprzeczności z konstytucyjną zasadą równości wobec prawa - dodaje.

Krytykuje też to, że Rada Mediów Narodowych nie ujawniła treści uchwał podjętych w ramach konkursu, łamiąc zapisaną w jego regulaminie zasadę jawności. - Świadczy to o braku przejrzystości i rodzi podejrzenia o działanie wbrew ustalonej procedurze, a także powszechnie obowiązującym przepisom prawa - ocenia.

Według Macieja Maciejowskiego w tej sytuacji Rada Mediów Narodowych naruszyła nie tylko swoje wewnętrzne procedury, lecz także Kodeks postępowania administracyjnego (m.in. art. 7 i 8 mówiące, że organa administracji publicznej stoją na straży praworządności i prowadzenia postępowania w sposób budzący zaufanie do władzy publicznej oraz art. 9 i 10 zobowiązujące te organa do zapewniania stronom czynnego udziału w każdym stadium postępowania  i do udzielania informacji) oraz Konstytucję RP (art. 32, zgodnie z którym nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym z jakiejkolwiek przyczyny).

Maciejowski domaga się udostępnienia protokołów z posiedzeń i uchwał  Rady Mediów Narodowych o wyborze kandydatów na prezesa TVP, a także nagrania z kamer monitoringu biura podawczego Kancelarii Sejmu z 15 września z okolic godz. 16, kiedy swoje zgłoszenie złożył Jacek Kurski.

Skierowane przez Macieja Maciejowskiego wezwanie do usunięcia naruszeń prawa jest zapowiedzią zaskarżenia do Sądu administracyjnego uchwał o wyborze kandydatów na prezesa TVP.

Dołącz do dyskusji: Odrzucony kandydat zaskarży wyniki konkursu na prezesa TVP, zarzuca złamanie przepisów ws. Brauna i Kurskiego

9 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
rozbawiony piSSem
Wy Maciejowski tu nie protestujcie bo się partia przyjrzy tobie i twojej rodzinie... Co wy Maciejowski myśleliście, że konkurs jest po to by wygrał najlepszy ? Co wy Maciejowski ? Z księżyca spadliście ? :D :D :D
0 0
odpowiedź
User
internauta
Dziwne, że w Sejmie jest tylu dziennikarzy i żaden nie nagrał Kurskiego jak składa papiery. Mielibyśmy czarno na białym godzinę.
0 0
odpowiedź
User
ja
Brawo, tak trzymac.
0 0
odpowiedź