Orange: Play naśladuje nasze reklamy. Play: Komuś puszczają nerwy (wideo)
Ostatnie reklamy Play to podróbki spotów Orange – napisał na blogu Wojciech Jabczyński, rzecznik Grupy TP. Komuś puszczają nerwy – ripostuje Marcin Gruszka, rzecznik P4.
„Uważajcie na podróbki” – tak wpis na blogu poświęcony ostatnim reklamom Play zatytułował Wojciech Jabczyński, rzecznik Grupy TP. Jabczyński wspomina, że do niedawna reklamy najważniejszych sieci komórkowych mocno się różniły. „Bez pudła trafiałem w Mumio (zabawne dialogi), nasze zwierzaki (tej muzyki nie da się zapomnieć), czy efektowne damy Ery (na pobudzenie zmysłów)” – opisuje.
„Ostatnio złapałem się jednak na tym, że coś, co z pozoru brzmi i wygląda jak Orange, w rzeczywistości jest... Playem” – stwierdza Jabczyński. „Postacie, muzyka i emocje pasują do nas jak ulał, tylko na koniec logo fioletowe zamiast pomarańczowego” – wylicza, komentując ironicznie, że „ciekawy to kierunek komunikacji marketingowej, wszak każdy chce być liderem na rynku i dobrze kojarzyć się ponad 14 milionom klientów”. Na koniec wpisu nawiązuje do jego tytułu, ostrzegając odbiorców reklam przed „podróbkami, nawet dobrze zrobionymi”.
Przypomnijmy, że właśnie ruszyła kampania Play reklamująca taryfy All Inclusive (zobacz wszystkie wykorzystywane w niej spoty), a niedawno emitowane były reklamy oferty internetowej tej sieci (zobacz je).
Natomiast Orange od początku lutego reklamuje swój polski claim i promocję dla abonentów przedłużających umowy (więcej o tej kampanii). Jednocześnie trwa kampania telewizji mobilnej w tej sieci (więcej o tej akcji).
Odpowiedź Play na te zarzuty nadeszła błyskawicznie. „Komuś puszczają nerwy” – zatytułował swój wpis-ripostę na blogu Marcin Gruszka, rzecznik tej sieci. Odnosząc się do wpisu Jabczyńskiego, poprosił użytkowników – w formie ankiety – o radę, jak powinien zareagować. Po godzinie prawie połowa z ok. 200 głosujących wybrała opcję „Interesuje mnie lepsza oferta, a nie jabłkowo-gruszkowe przepychanki ;-)”.
– Tak, nasze reklamy są podobne. Działamy przecież w tej samej branży i sprzedajemy telefony, minuty, SMS, pakiety internetowe do tej samej grupy klientów – mówi nam Marcin Gruszka. – Tyle tylko, że my robimy to zdecydowanie lepiej – deklaruje.
Dołącz do dyskusji: Orange: Play naśladuje nasze reklamy. Play: Komuś puszczają nerwy (wideo)