SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

PBI/Gemius - nowe badanie polskiego internetu. Ponad 125 tys. panelistów

PBI i Gemius na początku przyszłego tygodnia udostępnią pierwsze wyniki nowego badania internetu PBI/Gemius za maj br. Obejmą one statystyki z podziałem na typy urządzeń, z poszczególnych dni oraz dla sieci reklamowych, natomiast na razie niedotyczących aplikacji mobilnych oraz treści audio i wideo.

Marcin Pery, wiceprezes Gemiusa Marcin Pery, wiceprezes Gemiusa

We wtorek wspólnicy PBI, czyli najwięksi polscy wydawcy internetowi, zdecydowali się zakończyć współpracę z GfK przy realizacji badania odwiedzalności w polskim internecie (firmie przez pięć miesięcy nie udało się udostępnić wyników jej pomiaru). Jednocześnie wrócono do współpracy z Gemiusem, który przez ponad 10 lat - do końca ub.r. - realizował na zlecenie PBI badanie Megapanel.

Nowe badanie Gemiusa łączy pomiar site-centric i user-centric. Pomiarem site-centric jest objętych ponad 3 tys. stron internetowych. W badaniu user-centric bierze udział ponad 125 tys. użytkowników, których profil jest reprezentatywny dla struktury polskich internautów w wieku 7 lat i więcej (według badania NetTrack Millward Brown).

W badaniu będą stosowane wskaźniki: liczba internautów, zasięg, czas spędzany na witrynach i liczba odsłon oraz wskaźniki pochodne. Dostępne są też dane demograficzne dotyczące użytkowników

Statystyki będą podawane z poszczególnych dni oraz całych miesięcy dla grup, domen i serwisów. Wydawcom i marketerom będą przekazywane za pomocą licencjonowanego oprogramowania Gemius Explorer. W czwartek po południu udostępniono już pierwsze statystyki, ze środy dla klientów mających do niego dostęp. W przyszłym tygodniu mają zostać podane wyniki z maja.

Wyniki będą podawane nie tylko zbiorczo, lecz również dla każdego z typów urządzeń: komputerów, smartfonów i tabletów. Ponadto odwiedzalność na komputerach będzie dzielona na tę realizowaną z domowych komputerów i komputerów w pracy. Dane będą też określane dla poszczególnych sieci reklamowych.

PBI i Gemius ustaliły harmonogram, zgodnie z którym w kolejnych miesiącach w badaniu pojawią się kolejne elementy: pomiar treści audio i wideo (stream) oraz aplikacji mobilnych, a także dostęp do danych w formacie API.

- Polska jest pierwszym krajem, w którym publikujemy wyniki dzienne dla wszystkich witryn internetowych na wszystkich platformach (komputery stacjonarne używane w domu, komputery w pracy, smartphony, tablety) wraz z informacją o łącznej liczbie internautów, przy uwzględnieniu współoglądalności pomiędzy platformami - podkreśla Marcin Pery, wiceprezes Gemiusa.

Firma po utracie z końcem ub.r. zlecenia od PBI kontynuowała swoje badanie gemiusAudience. W kwietniu oprócz statystyk odwiedzalności na komputerach, smartfonach i tabletach wprowadziła w nim wynik łącznego zasięgu serwisów i grup stron, natomiast w maju uruchomiła stronę z aktualizowanymi na bieżąco danymi o odwiedzalności z ostatnich dni i tygodni oraz z prognozami na najbliższy czas.

Dołącz do dyskusji: PBI/Gemius - nowe badanie polskiego internetu. Ponad 125 tys. panelistów

8 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Demokracja w rozkwicie
"We wtorek wspólnicy PBI, czyli najwięksi polscy wydawcy internetowi, zdecydowali się zakończyć współpracę z GfK przy realizacji badania odpowiedzialności w polskim internecie (firmie przez pięć miesięcy nie udało się udostępnić wyników jej pomiaru)."
Poszli a la Kurski, jeżeli wynik nie odpowiada zleceniodawcy (=wydawcom), trzeba zmienić instytut badawczy. Także wracamy do obiektywnego automonitoringu! Punkt dla GfK, nie dali się kupić.
0 0
odpowiedź
User
Demokracja w rozkwicie
"We wtorek wspólnicy PBI, czyli najwięksi polscy wydawcy internetowi, zdecydowali się zakończyć współpracę z GfK przy realizacji badania odpowiedzialności w polskim internecie (firmie przez pięć miesięcy nie udało się udostępnić wyników jej pomiaru)."
Poszli a la Kurski, jeżeli wynik nie odpowiada zleceniodawcy (=wydawcom), trzeba zmienić instytut badawczy. Także wracamy do obiektywnego automonitoringu! Punkt dla GfK, nie dali się kupić.
0 0
odpowiedź
User
haha
szkoda, ze trzeba bylo ich kopnąc w d.., zeby dzienne wyniki mozna bylo udostepniac. a co z softwarem?
0 0
odpowiedź