Tomasz Lis: Piotr Semka o mnie kłamie. To prawicowy dziennikarz, ten typ tak ma
Tomasz Lis zarzuca Piotrowi Semce kłamstwa w jego tekście o kulisach zdymisjonowania rządu Jana Olszewskiego. „Dlaczego prawicowy dziennikarz musi kłamać? Musi, bo ten typ tak ma” - ocenia Lis.
Piotr Semka w tekście zamieszczonym w niedzielę przez wPolityce.pl przypomina z perspektywy dziennikarza wydarzenia z 4 czerwca 1992 roku, kiedy odwołano rząd Jana Olszewskiego, a nowym premierem został Waldemar Pawlak. „To była atmosfera linczu, która wywołała zachwyt wśród dziennikarzy, a której symbolem były słowa Tomasa Lisa do Wałęsy, niby w formie żartu, ale zdradzające głębokie zaangażowanie, owe ‘panie prezydencie, Polska z Tobą’” - kończy swoją relację Semka.
Na te słowa szybko zareagował Tomasz Lis. Na swoim blogu w serwisie NaTemat.pl pisze: „W tekście tym trzy razy pada moje nazwisko. Za każdym razem Semka, niestety, kłamie. Można by powiedzieć myli się, ale taka precyzja kłamstw - trzy na trzy - sugeruje coś więcej niż pomyłki”. Lis podkreśla, że słowa „panie prezydencie, Polska z Tobą” powiedział wtedy żartem na korytarzu sejmowym do dziennikarek Moniki Olejnik i Barbary Górskiej. Co więcej, widać to w filmie dokumentalnym „Nocna zmiana”, którego współautorem jest… Piotr Semka. „Od prawie 20 lat czytam w prawicowych gazetach, a od kilku na prawicowych portalach, że to ja coś mówiłem Wałęsie. Rozumiem, że PiS-owska dziatwa w internecie sadzi te bzdety na swych portalach, ale tak poważny dziennikarz jak redaktor Semka też? Nie może obejrzeć swojego filmu? Za dużo roboty?” - zastanawia się redaktor naczelny „Newsweeka Polska”.
>>> Tomasz Lis: materiał BBC o Polsce to sama prawda
Tomasz Lis zarzuca też Piotrowi Semce dwie inne nieścisłości: że w relacji na żywo mówił to, co powiedział mu Andrzej Zarębski z KLD, oraz że wypłakiwał się w rękaw Mieczysławowi Wachowskiemu, bo czuł, że jest między młotem a kowadłem. „Mój dialog z Wachowskim znalazł się w jednym artykule i w jednej książce. Semka, jeśli ma internet, będzie to w stanie znaleźć. Polecam wyszukiwarkę Google. Jak znajdzie, to przeczyta, że dialog był zupełnie inny. Wachowski zapytał mnie jak oceniam usuniętego parę tygodni wcześniej z funkcji szefa TVP Janusza Zaorskiego. Odpowiedziałem, że Zaorski miał trudną sytuację, bo był między młotem a kowadłem” - opisuje Lis. Natomiast co do Andrzeja Zarębskiego podkreśla, że nie przytoczył dokładnie jego wypowiedzi. „Była 19:24, za kilka minut miałem wejście ‘na żywo’. Pytałem kogo mogłem, był Zarębski, zapytałem jego” - wspomina dziennikarz.
„Uważałem dotychczas, że Piotr Semka często fauluje, ale są to faule wynikające z ostrej gry, bark w bark. A tu widzę, że on też po prostu kłamie, czyli wali poniżej pasa” - ocenia Tomasz Lis. A na koniec wpisu odpowiada na postawione w jego tytule pytanie „Dlaczego prawicowy dziennikarz musi kłamać?”: „Musi, bo ten typ tak ma”.
Dołącz do dyskusji: Tomasz Lis: Piotr Semka o mnie kłamie. To prawicowy dziennikarz, ten typ tak ma