Allegro uruchamia własny sklep, ale nie chce konkurować ze sprzedawcami
W serwisie Allegro pojawił się internetowy sklep firmowany marką Allegro oferujący niewielki asortyment towarów dla dzieci. - Chcemy podnosić jakość oferty dla klientów końcowych i sprawdzamy wszystkie elementy łańcucha sprzedaży, z którymi mają do czynienia sprzedawcy na Allegro - mówi Wirtualnemedia.pl przedstawiciel serwisu.
Dołącz do dyskusji: Allegro uruchamia własny sklep, ale nie chce konkurować ze sprzedawcami
20 000 zł to oni mają na sekundę, a 1000 komentarzy usunęli niedawno - zostało ok 500
Ja wydałem ok 5000 zł na promowanie aukcji (4% prowizji) na allegro ok 1,5-2 roku temu. Jak wprowadzili sklepy z opłatą 8% prowizji to praktycznie przestały się sprzedawać oferty na aukcjach (oczywiście promowane na maxa) . Poprawiałem opisy, stawalem na głowie a na aukcjach liczba odwiedzin spadła z 200-400 na 20-40 przez 2 tygodnie.
W końcu z dużym bulem D. wystawiłem oferty z wyższą prowizją 8% i cud - nagle sprzedaż skoczyła, wylączyłem zwykłe aukcje (4% prowizji) bo nie było sensu płacić 17 zł za 20 odwiedzin ii sprzedaję w formacie sklep allegro (8% prowizji). Podwyżka o 100%. Ktoś mi wytłumaczy że to naturalne? Moim zdaniem odfiltrowywali ruch z tańszych aukcji. Szlag by ich trafił. Zniszczą małe Polskie firmy tak jak supermarkety zniszczyły mały rodzinny handel 20 lat temu. Na plus jest to że więcej klientów kupuje w sklepie.
Tyle że początkowo sklep na allegro miał sporo plusów: oddzielny adres typu nazwairmy.allegro.pl, jakiś inny oddzielny interfejs, kategorie robiłeś jakie chcesz wg standardów specjalistycznych, opisy i grafika firmowa na górze: każdy wyglądał trochę inaczej. Przy małym biznesie np handlu po godzinach oprócz codziennej działalności gosp, albo będąc na etacie i dorabiając po godzinach to było super. A jak prowiazja za duża, to robilo się kilka wybranych produktów na normalnej aukcji z mniejszą prowizją ale niską ceną. Teraz nic z tego nie zostało.
Mało tego, teraz miniaturki mają być z białym tłem komouterowo zrobionym lub w proesjonalnym studiu. Niedługo wyłączą szablony i nie odróżnisz poszczególnych sprzedawców... Mogą się przejechać, bo owszem przychody i obroty będą ogromne, ale koszty duystrybucji, magazynowania, obslugi też wzrosną i może nie być z tego wielkiego biznesu. Niech ich amazon pozamiata, a ebay przechwyci część aukcjonerów. Dumam czy nie założyć tam konta, dla zasady i pokazania klientowi co mam na stanie.
A jak przeniosę się na OLX to zrobię wg ich planu i chęci...
Nawet zakupów nie chcę tam robić, mam upatrzoną kierownicę 10 proc taniej i już wiem skąd ta różnica w cenie... a w ich kometarze nie wierzę i boję się, że w razie reklamacji będzie problem.