Iga Świątek w "rodzinie Rolex". "Niezręczność językowa to nie powód do nienawistnych wpisów"
Iga Świątek pochwaliła się w mediach społecznościowych, że „została częścią rodziny Rolex”, czyli jest ambasadorką znanej marki zegarków. Ten przekaz wywoła falę komentarzy, wiele z nich było negatywnych. Krytykował go także publicysta Piotr Semka. - To specyfika naszego Twittera. Silna polaryzacja jest tutaj szczególnie widoczna, a trudność w przyporządkowaniu Igi Świątek, do którejś ze skłóconych grup sprawia, że każde jej słowo jest drobiazgowo analizowane - uważa Marcin Bratkowski z agencji marketingu sportowego Arskom Group.
Dołącz do dyskusji: Iga Świątek w "rodzinie Rolex". "Niezręczność językowa to nie powód do nienawistnych wpisów"
Nadal nie rozumiesz:
Rolą świątek jest granie i odbieranie medali, reprezentuje kraj, a nie sympatie czy antypatie społeczeństwa wobec piastujących władzę, uznanie lub nie dla ich decyzji. Sportowiec nie jest od tego żeby wskazywać, który prezydent jest ok, a który nie.
Tu zaczyna się polityka, a tym Świątek zajmować się po prostu nie może i Twoje jedynie słuszne poglądy nie mają do jej sytuacji odniesienia.
Od tego są wybory i o tym decyduje demokratyczna większość.
Sensownie radzę, żeby poszukać innej grupy do napiętnowania i uznania winnym sytuacji w kraju, która Ci nie odpowiada.