Polskie Radio rozstało się z reporterką Trójki Anną Rokicińską. „Bez związku z jej przynależnością do związków zawodowych”
Z końcem października z radiową Trójką pożegnała się reporterka Anna Rokicińska, nie przedłużono jej umowy o pracę. Polskie Radio zapewnia, że ta decyzja nie ma nic wspólnego z przynależnością dziennikarki do związków zawodowych. - Kolegom, życzę wytrwałości i równie wrednego charakterku, jak mój oraz przypominam, że wciąż istnieje art. 10 prawa prasowego. Trzymajcie się - napisała Rokicińska.
Dołącz do dyskusji: Polskie Radio rozstało się z reporterką Trójki Anną Rokicińską. „Bez związku z jej przynależnością do związków zawodowych”
Dziennikarze nie są wyjątkiem a praca nie jest im dana na zawsze.
Jeśli jest dobra, trafi do innych mediów i będzie robiła to co umie najlepiej.
Bo taka jest prawda. Statystyczna ofiara przestępstwa, w jednej i tej samej sprawie, w pierwszej instancji nieprawomocnie wygrała, ale w drugiej instancji prawomocnie "niestety" przegrała. Nie wierzysz - obserwuj jak w pewnej salce nadzwyczajna kasta wydaje wyroki, ale skoro taka nadzwyczajna i podobno kodeksy ma w jednym paluszku, to nie wiedzieć czemu uzasadnienie pisze tygodniami w innej salce wertując kodeksy. Im sprawa bardziej oczywista, znajdziesz w nim wielką liczbę paragrafów "usprawiedliwiających" wydany wyrok. I tak nadzwyczajna kasta z krzywdy zrobiła sobie nadzwyczajne eldorado.
I nie musisz zakrywać oczu, bo wystarczy, że stojąc na straży "sprawiedliwych" wyroków opaskę na oczach ma pewna Temida.
P.S. A jeśli chodzi o budkę, to każdemu rozsądnemu kojarzy się ona tylko z jedną budką - spaloną. Spaloną oczywiście również w nadzwyczajnym celu...